Coś lekkiego pod choinkę, z gatunku jak nie ma skwarek, będzie sucharek.
Do rywalizacji o miano instytucji publicznej, jaką należy zaorać w pierwszej kolejności, dołączyła właśnie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Najwyraźniej zazdroszcząc pozującemu na niepokonanego w tej dyscyplinie, Trybunałowi Konstytucyjnemu, lub pragnąć jedynie zdezorientować, mających już swojego faworyta, jurorów.
"W październiku, podczas kampanii wyborczej, na zlecenieKrajowej Rady Radiofonii i Telewizji Laboratorium Badań Medioznawczych Uniwersytetu Warszawskiego przeprowadziło monitoring głównych serwisów informacyjnych przez, który objął programy emitowane w TVP1, TVP2, TVN, Polsat, TV Trwam, TV Republika oraz Superstację.
Badany był obiektywizm materiałów. Brano tu pod uwagę m. in. wypowiedzi prowadzących i reporterów, dobór materiałów, wybór kadrów. Najlepiej wypadły "Wiadomości" w TVP1. Najbardziej stronnicze okazały się serwisy TV Republika i TV Trwam."
:)
KRRiT rulez! A Uniwersytet Warszawski zaraz za nią.
Na poważnie - to już jest przygrywka do kolejnej batalii, czyli Bitwy O Media Publiczne (BOMP), w której KRRiT będzie broniła Wolności Słowa (WS). Możliwe, że w tej sytuacji Demokracja stanie się dla jej "obrońców" passe.
Czyżby Prezes Rzepcio właśnie wylatywał wysokim łukiem z sań, a wąsaci furmani w papachach zaczynali montować na tyle Trojki Dworaka z garłaczem zwróconym w stronę PISu?
Inne tematy w dziale Polityka