Stefan Niesiołowski:
"Demonstracje będą też przed tym nowym Komitetem Centralnym na Nowogrodzkiej [siedziba PiS - red.]. Być może to się skończy spaleniem tej siedziby, tak jak palono komitety PZPR, tak być może zapłonie komitet PiS-u."
Myślę, że czas już najwyższy skończyć z traktowaniem takich pogróżek na zasadzie, a niech sobie wariat mówi, a my robimy swoje.
Po pierwsze ten wariat może nie wytrzymywać, i opowiadać to, co usłyszał, że naprawdę szykują. Czyli jakiś rodzaj prowokacji. A po drugie, ten wariat, jak wielu innych, może sprowokować kolejnego Cybę. Byłaby to ostateczna i nieodwracalna klęska PO, ale nie jestem pewien, czy oni kontrolują wszystko, co w ostatnich tygodniach usiłują robić.
Jedno natomiast jest, moim zdaniem, pewne. Prokuratura z poprzedniej epoki, z niezawodnym sługusem III RP Seremetem na czele, sądy - wiadomo, wszystko rozumiem, ale trzeba dać ludziom wyraźny sygnał.
Niesiołowski wygłasza publicznie mało zawoalowane groźby karalne i taką wypowiedź należy zgłosić na policję i skierować do sądu.
Inne tematy w dziale Polityka