Jedno, jedyne pytanie - czy jest jakaś szansa, aby nowy minister sportu wychromolił na orbitę Apoloniusza Tajnera, z jego rozmaitymi przydupasami? W końcu do głównych sponsorów tego Związku należy spółka skarbu państwa - Orlen.
Bo my już, jeśli chodzi o wyniki w skokach narciarskich, cofnęliśmy się do lat 60-tych ubiegłego stulecia. A może być znacznie gorzej, jak się nasi zawodnicy wściekną, i zaczną szukać sponsorów oraz barw za granicą.
Inne tematy w dziale Sport