Ministerstwo Finansów zmienia stanowisko względem firm, które odniosły straty z tytułu zakupu opcji walutowych. Nowa interpretacja ogólna trafiła już do Izb Skarbowych i Urzędów Kontroli Skarbowych - podał resort w komunikacie. Według szacunków Komisji Nadzoru Finansowego polskie przedsiębiorstwa straciły na tych instrumentach w ostatnich latach ponad 9 miliardów zł. Komunikat Ministerstwa:
"Uwzględniając powyższe okoliczności oraz dbając o dobro polskiej gospodarki, 3 grudnia 2015 roku minister finansów wydał interpretację ogólną, która instruuje dyrektorów Izb Skarbowych oraz Urzędów Kontroli Skarbowej, aby interpretowali przepisy na korzyść podmiotów, dla których nabycie opcji walutowej stanowiło zabezpieczenie przed ryzykiem kursowym (za wyjątkiem transakcji spekulacyjnych)"
"Może i jedna jaskółka wiosny nie czyni... ale decyzja nowego Ministra Finansów, Pawła Szałamachy, w sprawie opcji walutowych, zaczyna przywracać wiarę w Państwo Polskie. Też sposób zakomunikowania tegoż - normalne, spokojnie, merytorycznie.
Jakże to się różni od tych cwaniackich uśmieszków Kapicy czy Nenemana, którzy na czole mieli wypisane te swoje naczelne hasło życiowe "Nie mamy Pańskiego płaszcza i co Pan nam zrobi?". Jakże to się różni od tego rekietierskiego poszukiwania kruczka prawnego, tych piętrowych kombinacji, żeby zmienić interpretację podatkową i puknąć tysiace podatników, żeby zdobyć parę groszy DZIŚ, a jutro? To już się niech martwią inni.
Jeśli PIS serio zamierza przywrócić w Polsce zaufanie do państwa - o czym ta decyzja może świadczyć i nie jest to jakaś jednorazowa demonstracja - jeśli serio zamierza przywrócić bezpieczeństwo prowadzenie działalności gospodarczej, żebyśmy nie byli z dnia na dzień zaskakwiani "zmianami interpretacji" i naliczaniem podatków 5 lat wstecz z odsetkami - wygra i zdobędzie trwałe poparcie przedsiębiorców."
Jeszcze jakby PIS zaczął się na poważnie zastanawiać nad odwrotem od CIT (podatkiem od dochodów), a powrotem do podatku od przychodów, czyli do starego, dobrego podatku obrotowego, to byłoby znakomicie. Jest precedens, bo takie propozycje ze strony rządu padły w trakcie dyskusji nad podatkiem od hipermarketów.
A podatek od przychodów (czyli dochody plus koszty) to znakomity sposób na ucięcie całej masy oszustw, związanych między innymi z kreatywną ksiegowością, czy przerzucaniem kosztów i zysków między firmami i krajami.
Inne tematy w dziale Polityka