Ja bym się na miejscu PIS z wyborem nowych pięciu sędziów do Trybunału Konstytucyjnego wstrzymał.
Bo co może się stać po tym wyborze i przyjęciu od nich ślubowania przez Prezydenta?
Ano Rzepliński może ich przyjąć z otwartymi rękami. W TK stosunek głosów PO vs. PIS będzie 10 do 5.
Więcej, Rzepliński i tych dwóch jego kumpli, ktorzy brali udział w preparowaniu nowej ustawy o TK, wyłączą się z orzekania na jej temat.
Będzie 7:5.
No i co? Kto kogo przegłosuje?
Tylko niemożność głosowania pełnym skladem, o czym pisałem w poprzedniej notce o TK, czyli naciski na wyłączenie się tych, którzy takie wyłączenie, jako coś oczywistego, obiecywali, a jeśli tego nie zrobią, na zakwestionowanie, jako ewidentnie łamiących prawo, ich decyzji, daje szansę nie na pełny sukces, ale na uzyskanie więcej czasu. Więcej czasu, aby sobie z całością projektu "obrony III RP przez TK" poradzić.
Inne tematy w dziale Polityka