"Angola, jako pierwszy kraj na świecie, (i to już w 2013 r.), prawnie zakazała praktykowania islamu. Wszystkie meczety zostaną zamknięte i zburzone. (...) Angola jest w 95. procentach krajem katolickim. Z wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że islam jest przeciwny kulturze i tożsamości Angoli. Sama zaś natura tej religii wyklucza jego bezkonfliktowe funkcjonowanie w tym kraju."
Im wcześniej wszyscy zdadzą sobie sprawę, że jest to jedyna droga, tym lepiej.
Ale, jak dotąd, można odnieść wrażenie, że chyba prędzej Angola doczeka się sankcji od "wolnego świata", niż zrozumienia...
Inne tematy w dziale Polityka