karlin karlin
769
BLOG

Po co wam żyć, Francuzi, po co żyć?

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 20

Dla kolejnego ślimaka, z kieliszkiem dobrego wina i kawałkiem dobrego sera?

Dla kolejnego meczu, koncertu, "fajnego filmu/mema, jakie widziałem"?

Dla rodziny (o, przepraszam, partnerów, starszych i mlodszych), która i tak, w końcu, okaże się toksyczna?

Przecież za to wszystko, jak ongiś za Gdańsk, nie warto ginąć, n'est-ce pas?

A trupami i krwią niewielu większość podniecała się już tysiące lat temu.

Do czasu.  

Naprawdę myśleliście, że jeśli zniszczycie to, co było, nie mając w gruncie rzeczy pojęcia, co ma być, nie doczekacie się - mowiąc zrozumiałym dla was językiem - na przyklad ataku zombies z pół pod Poitiers? A, moim zdaniem, to nie dżihad ukaże wam pełnię mroków Oświecenia.

Ilu ludzi są w stanie zabić bądź okaleczyć dżihadyści w porównaniu na przyklad do zabawiających się już wkrótce na pełną skalę inżynierią genetyczną, koncernów farmaceutycznych, chemicznych lub żywnościowych? Ile ofiar może pochłonąć wojna o dostęp do ekskluzywnego prawa do niespłacania swoich, zaciągniętych na niczym nie pohamowaną konsumpcję gównianych używek, długów? I tak dalej.

W jakimś stopniu dżihadyści (tak jak np. "efekt cieplarniany") przeslaniają wizję tych, o wiele większych zagrożeń. Nie wiadomo także, czy nie są prowokowani do tego całkiem świadomie.

To nie przypadek, że pozbawieni jakichkolwiek systemów wartości i nadrzędnych celów, poza hasłami w rodzaju - żryjcie, bogaćcie się i kopulujcie, tylko nie rodźcie - mogliście ulec czemuć takiemu, jak postenerdowska pupilka Putina.

Bo po tym, jak przy ciele jednego z zamachowców znaleleziono syryjski paszport, nie ma już najmniejszej wątpliwości, że to Angela Merkel jest odpowiedzialna za zamachy w Paryżu. 

A do biorących właśnie w Polsce wladzę, mam pytanie bardzo konkretne i personalne.

Kiedy z rządu zniknie, i to nieodwołalnie, niejaki  Konrad Szymański, czyli człowiek, który jeszcze dwa dni temu wygłosił następującą deklarację:

"Przyszły minister w rządzie Beaty Szydło podtrzymał opinię, że nowa władza nie zmieni dotychczasowych ustaleń ws. imigrantów. - Będziemy starali się wdrożyć decyzje ostrożnie. Problemem jest status podejmowanych na szczytach decyzji: w naszym przekonaniu ma ona charakter pilotażowy i to chcielibyśmy zmienić - przyznał Szymański. - 7 tys. uchodźców w Polsce i 120 tys. w Unii to jest tylko detal - podkreślał. - Dzisiaj trzeba skupić się na tym, by Polska uczestniczyła w nowej polityce migracyjnej Unii Europejskiej - mówił."

Dzisiaj już co prawda twierdzi, że "w świetle tego, co się stało, ustalenia o podziale kwot straciły ważność", ale chciałbym, aby nikt nie zapomniał, że gdyby w ramach tego "detalu" - o czym  tylko ewidentny, szkodzący Polsce debil mógł dwa dni temu nie wiedzieć - trafiło do Polski tych kilku, którzy się wybrali do Francji, mielibyśmy, być może, rzeźnię w Warszawie, choćby w okolicach ambasad amerykańskiej i francuskiej, a nie w Paryżu. 

Ja rozumiem, że Konrad Szymański, były kierownik biura poselskiego Marcina Libickiego, czyli kogoś, kogo - wedle IPN - SB delegowała w PRL do wielu zadań za granicą, były wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej - to, jak się okazuje, tylko pozorna sprzeczność - oraz pieszczoch "Polityki" i "Rzeczpospolitej", które, odpowiednio w 2013 i w 2014 r. wybierały go na najlepszego, polskiego europosła, jest już, po tych dwóch kadencjach w PE, bardziej "europejski", niż polski. I że jest przede wszystkim ukłonem nowego rządu wobec eurobiurokracji, czyli - miejmy taką nadzieję - ogonem, który właśnie próbuje intensywnie psem pomachać. Na marginesie ciekawostka, poprzednim "pieszczochem" "Polityki" wśród polskich parlamentarzystów był poseł Ludwik Dorn, wówczas także z PIS.

Ale politycy, którzy potrzebują trupów, żeby zmądrzeć, są nie tylko zwyczajnie szkodliwi, choćby dla wizerunku rządu, w którym siedzą, i w imieniu którego bardzo czesto ostatnio zabierają głos, a jak się właśnie dowiedziałem, premier tego rządu nie zamierza wypowiedzi Szymańskiego komentować, to po prostu potencjalni zbrodniarze.

No i najważniejsze, o czym już w jednym z komentarzy pisałem. W przyszłym roku w Polsce odbędą się Światowe Dni Mlodzieży. Przyjadą do nas miliony mlodych z całego świata pod znakiem krzyża. Tłumy nieznanych sobie i gospodarzom ludzi, nieunikniony w wielu wypadkach chaos organizacyjny. Wymarzony cel ataku terrorystów spod znaku islamu. Polska musi zrobić wszystko, aby temu zapobiec. Nie tylko poprzez maksymalne i jak najszybsze odbudowanie, zdemolowanych przez ostatnie 8 lat, służb specjalnych, ale także, jeśli trzeba, na drodze wprowadzenia specjalnego, radykalnie zaostrzonego prawa.

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka