Przy okazji propozycji, jaką niedawno złożyła grupa naukowców, chcących zbadać DNA szczątków Piastów, pochowanych w Katedrze Płockiej, wypłynęło po raz kolejny pytanie, dręczące tutejszych, bo cały czas mam opory przed używaniem terminu polskich, dziennikarzy&celebrytów.
Brzmi ono - "Czy Mieszko był Wikingiem?"
Indagowany o to przez rozgorączkowanego delegata Czerskiej na Płock, dr Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, szef Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, zbył pytanie uśmiechem, ale przy okazji powiedział coś, co może mieć o wiele większe znaczenie.
Zasugerował bowiem, że w wyniku kompleksowych badań genetycznych królewskiego, piastowskiego rodu - "Być może udałoby się nam dotrzeć do żyjących krewnych."
Trzymajmy więc kciuki. Jeśli i tym razem urny wyborcze zawiodą, być może pozostaną nam urny ze szczątkami oraz potomkowie Wikingów.
I koronacja?
Inne tematy w dziale Polityka