karlin karlin
1956
BLOG

Symbole, czyli Czesław Kiszczak nie żyje

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 15

Wygaszanie.

Po wyborach prezydenckich - Jan Kulczyk.

Dysponent cudzych interesów oraz pieniędzy. Złodziej majątku narodowego. Jak słychać na ujawnianych właśnie taśmach, również największy fantasta i opowiadacz bajek wśród najbogatszych Polaków. Bajek, za których wysłuchiwanie, w trakcie załatwiania bardziej przyziemnych geszeftów,  płacił tak dużo, że chętnych wśród rządzących nie brakowało.

Po wyborach parlamentarnych - Czesław Kiszczak.

Bandyta i zdrajca. Dla niektórych, przez niego szczególnie uhonorowanych - człowiek honoru. Dla zwolenników tezy, iż ważne jest, aby klawisze w więzieniu mówili po polsku, postać tragiczna. Na pewno poniżej progu, za którym nawet bandyci czasami osiągają miarę znaczących polityków (np. Tito czy nawet Ceausescu). Oby tylko Siemoniakowi nie wpadło do głowy chować go z generalskimi honorami w Alei Zasłużonych.

Po raz pierwszy od 1947 r. do Sejmu nie dostali się komuniści. I niech nikt nie opowiada, że przez przypadek. Strupieszałość kombinacji, kierujących na śmietnik, to także symbol.

Zapłon?

Marszałkiem Seniorem nowego Sejmu, który zbierze się na inauguracyjnym posiedzeniu 12 listopada, został Kornel Morawiecki.

I jeden, jedyny, liczący się znak zapytania. Czy tego dnia zapalimy stóg siana czy wieczny płomień?

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka