karlin karlin
497
BLOG

Belka, Giertych i widmo Bieńkowskiej

karlin karlin Afera podsłuchowa Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

przechadzające się po zamtuza władzy krużgankach.

A i tak w końcu puszczą taśmę, na której - pośród trzasków, zgrzytów i posępnego szumu - jakiś głos będzie nawoływał do zabicia Donka i Bronka.

Głos, który znany, postkomunistyczny specjalista od słowa mówionego, profesor Bralczyk z miodkiem w uszach, rozpozna, na podstawie konstrukcji zdań niepodrzędnie odłożonych, jako najbardziej zbliżony do głosu żyjącego, a może nieżyjącego Kaczyńskiego. 

Nudy, szanowni "dziennikarze". 

Macie Kulczyka, Tuska, Komorowskiego płacących rachunki za trotyl, lub chociaż białe giezło Bieńkowskiej z uciekającą z piskiem zawartością w tle, jako nagą prawdę o polskim budżecie - to dawajcie.

Bo kroplówka, którą serwujecie, to bardziej szczepionka uodparniająca dla gawiedzi, niż jakiekolwiek, sugerowane przez was, "zagrożenie dla władzy".

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka