Znacie to? No to poczytajcie
Co to jest 500+
500+, wprowadzone po przejęciu władzy przez Dobrą Zmianę, miało być w założeniu „Nowym, powszechnym dodatkiem rodzinnym”:
Polska ma jeden z najniższych wskaźników dzietności w krajach UE i znajduje się poniżej granicy zastępowalności pokoleń. Chcąc to zmienić, musimy wspierać rodziny z dziećmi, szczególnie rodziny wielodzietne. Wprowadzimy zatem comiesięczny dodatek rodzinny w kwocie 500 złotych na każde drugie, trzecie i kolejne dzieci w rodzinie. Dodatek będzie przysługiwał na każde wychowywane dziecko do 18 roku życia. Tak więc rodzina z dwójką dzieci otrzyma 500 złotych, z trójką dzieci 1000 złotych, z czwórką 1500 złotych, zasada ta odnosi się do każdego kolejnego dziecka i dotyczy również rodziców samotnie wychowujących dzieci. Dodatek będzie miał charakter powszechny za wyjątkiem rodzin o wysokich dochodach. Natomiast rodziny o niskich dochodach otrzymają go już za pierwsze dziecko. [1]
Na tym jednak nie miało się skończyć:
Wiele rodzin zwłaszcza wielodzietnych, znajduje się w takiej sytuacji materialnej, że udźwignięcie kosztów opieki nad dzieckiem jest praktycznie niewykonalne bez pomocy z zewnątrz. Obecnie, aż 85% rodzin wielodzietnych ma na tyle słabą kondycję finansową, że musi korzystać z różnych form pomocy.
Wprowadzimy nowy mechanizm podwyższania wysokości progów dochodowych świadczeń, uprawniających do zasiłków rodzinnych. Dotychczasowa regulacja kryterium dochodowego istotnie ograniczyła dostępność do świadczeń rodzinnych dla 3 mln dzieci. Dlatego określimy próg dochodowy świadczeń rodzinnych na poziomie 50% minimalnego wynagrodzenia, a dla rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym próg podwyższymy do 60%. Zmiana progu dochodowego będzie coroczna i obowiązkowa. [2]
Jak więc widać, PiS, przynajmniej w 2014, zdawało sobie sprawę z tego, że 500+ to zbyt mało dla rodzin wielodzietnych. Pomimo tego, w przeciwieństwie do jasnej deklaracji o dodatku 500+, skończyło się na podwyższaniu wysokości progów dochodowych świadczeń, uprawniających do zasiłków rodzinnych. Przyjrzyjmy się wobec tego wysokości świadczeń rodzinnych.
Świadczenia rodzinne
Zgodnie z informacjami Ministerstwa Rodziny i Polityki społecznej [3], przysługują świadczenia w różnej wysokości, które arbitralnie podzieliłem na dwie grupy:
- Świadczenia związane z wychowaniem dziecka pełnosprawnego
- Świadczenia związane z urodzeniem dziecka oraz dodatki do świadczeń związane z wychowaniem dziecka niepełnosprawnego; nie podaję ich z przyczyn, które zaraz wyjaśnię.
Ponieważ od samego początku notatka ta dotyczy przeciwdziałania niskiemu wskaźnikowi dzietności, uznałem, że najistotniejsze będą dodatki, które otrzymuje rodzina wielodzietna, czyli posiadająca czworo i więcej dzieci. Przewidziane przez ustawodawcę dodatki dla takiej rodziny porównam z jej sformalizowanym odpowiednikiem, którym jest tzw. Rodzinny Dom Dziecka. Dlatego właśnie pomijam drugą grupę świadczeń: związane z urodzeniem z przyczyn oczywistych i związane z niepełnosprawności dziecka jako zaciemniające obraz. Jak ktoś chce, może sobie porównać, ponieważ w przypisach podałem linki do odpowiednich aktów prawnych oraz oficjalnych omówień.
Dla celów porównawczych przyjmuję pełną rodzinę z czwórką dzieci. Rodzina taka może otrzymać następujące świadczenia:
- Zasiłek rodzinny od 95 zł/m-c do 5 r.ż. do 135 zł/m-c od 18-24 r.ż. dla dziecka.
- Dodatek z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego 100 zł/rok (czyli 8,33 zł/m-c) dla dziecka.
- Dodatek z tytułu podjęcia przez dziecko nauki w szkole poza miejscem zamieszkania 69-113 zł/m-c dla dziecka.
- Dodatek z tytułu wychowywania dziecka w rodzinie wielodzietnej 95 zł/m-c dla dziecka.
- Dodatek 500 zł/m-c dla dziecka.
- Specjalny zasiłek opiekuńczy 620 zł/m-c dla rodzica niepodejmującego pracy zarobkowej.
Łącznie rodzina wielodzietna z pełnosprawnymi dziećmi może liczyć na świadczenia dla dzieci 2033,32-3992 zł/m-c. Należy pamiętać, że istnieją rozmaite kryteria ograniczające tę sumę, przede wszystkim dochodowe wynoszące maksimum 674 zł/osobę miesięcznie.
Równi i równiejsi
Przeanalizowanie świadczeń rodzinnych, do którego szczerze zachęcam [3], warto porównać z dochodami płynącymi z tytułu prowadzenia Rodzinnego Domu Dziecka. Jest on sformalizowanym odpowiednikiem rodziny wielodzietnej Zgodnie z ustawą o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej [4], Rodzinny Dom Dziecka z dwoma opiekunami i czworgiem pełnosprawnych wychowanków może liczyć na następujące dochody:
- Nie mniej niż 1000 zł/m-c dla każdego dziecka, czyli 4 tys. zł/m-c.
- Dofinansowanie do wypoczynku poza miejscem zamieszkania dziecka – w wysokości ustalonej przez starostę miejsca.
- Świadczenie na pokrycie kosztów związanych z przeprowadzeniem niezbędnego remontu lokalu mieszkalnego w budynku wielorodzinnym lub domu jednorodzinnego – w wysokości ustalonej przez starostę miejsca.
- Nie mniej niż 2600 zł/m-c/dom jako wynagrodzenie dla opiekunów.
- Wynagrodzenie za każde dodatkowe dziecko, którym będzie się opiekować nie dłużej niż 10 dni w wysokości 20% od dodatku przysługującego na dziecko stale znajdujące się pod opieką.
Łącznie Rodzinny Dom Dziecka z czworgiem wychowanków może liczyć na świadczenia w wysokości nie mniej niż 6600 zł/m-c. Do tej kwoty należy jeszcze doliczyć wszystkie dodatki przydzielane przez Urząd Gminny oraz dodatki związane z przebywaniem pod dachem innych dzieci przez okres pomiędzy 1 a 10 dniami. Dochodów tych nie ograniczają żadne dodatkowe kryteria, takie jak np. dochodowe w wypadku rodziny wielodzietnej.
Dysproporcje
Przykładowa rodzina wielodzietna może się ubiegać o rozmaite świadczenia, ale z nich wszystkich może otrzymać nawet tylko 2033,32 zł/m-c, a maksymalnie 3992 zł/m-c.
Przykładowy Rodzinny Dom Dziecka ma zagwarantowane minimum 6600 zł/m-c, a górna granica świadczeń nie jest w żaden sposób zamknięta.
Różnica to niemal 4600 zł/m-c na szkodę rodziców!
Dysproporcje te świetnie wykazują schizofrenię ustawodawcy. Na przykład rodzic rezygnujący z pracy zarobkowej może liczyć na dodatek nie większy niż 620 zł/m-c. Rodzinny Dom Dziecka z dwoma opiekunami otrzymuje 1300 zł/m-c na jednego opiekuna, czyli sumę ponad dwukrotnie wyższą. Wydaje się, że ustawodawca uznał, że rodzina wielodzietna się jakoś wyżywi.
Pieniędzy nie ma i nie będzie
Gdyby PiS naprawdę chciał pomagać rodzinom w wychowywaniu dzieci, jak to gromko deklarował przed objęciem władzy, to świadczenia rodzinne zostałyby ustalone w takiej wysokości, aby zrównać dochody rodzin z dochodami Rodzinnych Domów Dziecka. Tak się jednak nie stało i nie stanie, ponieważ na coś takiego pieniędzy nie ma i nie będzie.
PiS świetnie sobie zdawał sprawę, że nie będzie w stanie naprawdę pomagać rodzinom. Dlatego deklarowane 500+ awansowało do głównego dodatku, nachalnie promowanego jako wyjątkowy podarunek dla rodzin.
Tak naprawdę to PiS oszukał i wystawił do wiatru wszystkich, którzy głosowali na nich, mając nadzieję na realną pomoc w wychowywaniu dzieci.
__________
- Program partii Prawo i Sprawiedliwość 2014, s.108 (bezpośredni link do pliku; 834 KB)
- Ibid „Zwiększenie dostępu do świadczeń rodzinnych”, s.109
- Rodzaje i wysokość świadczeń rodzinnych, kryteria uzyskania (dostęp 2020-10-07)
- Ustawa z dnia 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (Dz. U. 2011 Nr 149 poz. 887)
Gdybym był racjonalistą, mógłbym upierać się, że Wszechświat jest obiektem Boltzmana, nieuchronnie powstałym w odwiecznej próżni.
Co jest łatwiejsze: być czarownikiem i wierzyć w Jedynego, czy być racjonalistą i wierzyć w samorództwo?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo