Kontrolerzy ze smoleńskiego lotniska Siewiernyj, którzy sprowadzali rządowego Tupolewa dnia 10.04.2010 roku mówili, że polscy piloci nie kwitowali wysokości. Powinni podawać na ostatniej prostej do lądowania swą wysokość, a nie podawali.
Było to zdaniem rosyjskich kontrolerów dziwne i oni nie mają pojęcia dlaczego piloci nie podawali wysokości, chociaż powinni to robić.
Rosyjscy kontrolerzy kłamali moim zdaniem i dowód na ich kłamstwo znajduje się w zapisach z CVR.
Podam przykład. Zerknijmy najpierw na odczyt biegłych PW i ich stenogram.
Ten fragment jest bardzo ciekawy:
8:40:26.041 - 8:40:27.713 - "Три на курсе глиссаде"-/ kontroler z wieży Siewiernego/-wypowiedż radio
8:40:28.936 - 8:40:30.461 - " Do 20-tu podejdziemy"- √√ √ √√√ √ - /nieokreślona osoba/
8:40:29.078 - 8:40:29.858 -" Нет." - Dowódca
8:40:30.381 - 8:40:31.958 -" Фары включите." -/kontroler z wieży-wypowiedż radio
Po wypowiedzi kontrolera " "Три на курсе глиссаде" biegli odczytali wypowiedż "Do 20-tu podejdziemy".
Nie wiadomo kto to powiedział, ponieważ nie oznaczono tego, ale zwróćmy uwagę, że jest 7 znaczków przy tej wypowiedzi, czyli 7 biegłych odsłuchujących ten fragment taką wypowiedż usłyszało.
Jakie światło rzuca ta wypowiedż na załogę, w szczególności na pilotów rządowej maszyny?
Jednym słowem stawia ich w bardzo złym świetle, jakoby mieli złamać świadomie przepisy, chcąc bez widoczności nurkować w mleku(gęstej mgle) i narażać tym samym na utratę życia siebie i pasażerów, planując zejść na wysokość 20 metrów!
Ta wypowiedż jest bardzo krzywdząca dla załogi. Niestety to nie jedyny taki odczyt biegłych PW wymierzony przeciwko załodze Tupolewa.
Tak więc sprawdzam, czy ten odczyt jest prawidłowy, czy biegli PW się pomylili.
Tu ten cały odszumiony fragment :
https://uploadfile.pl/pokaz/2305778---t8no.html
.
Moim zdaniem biegli pomylili się i powinno być (mój odczyt):
- "Три на курсе глиссаде"- kontroler z wieży Siewiernego informuje, że Tupolew znajduje się na 3 kilometrze
-"I prosta"
- " 3" - informacja - samolot znajduje się na trzecim kilometrze na prostej podejścia do lądowania-/w tle słychać dżwięk z jakiegoś urządzenia(?)/
-"Dwie-sto" - (200) - wypowiedż "radio"-dowódca- informacja dla kontrolera z wieży Siewiernego o wysokości 200 metrów jaką zajęli na 3 kilometrze, co po chwili potwierdza kolejna z wypowiedzi "Dwieście"- że mają w tym momencie 200 metrów wysokości
- " Фары включите'. - kontroler wydaje polecenie, aby włączyć reflektory
Tu wypowiedzi:
-"I prosta"
- "3" -/dżwięk z jakiegoś urządzenia(?))/
-"Dwie-sto"
https://uploadfile.pl/pokaz/2305776---c86h.html
.
Nie ma takiej wypowiedzi dowódcy "" Нет", jest za to "Dwie sto".
Na informację od kontrolera, że są na 3 kilometrze, dowódca miałby odpowiedzieć, że nie są .Gdy tymczasem po wypowiedzi kontrolera jest "I prosta"-" 3"- potwierdzenie słów kontrolera o odległości. Czyli piloci są przekonani i pewni, że są na 3 kilometrze.
Są dwie możliwości , albo wierzyli kontrolerowi na słowo, albo też informację o odległości mogli mieć z FMS, prawda? Czy się mylę?
Niedokładne odczyty świadczą o kiepskim warsztacie pracy biegłych PW i traktowaniu zapisów z CVR po "macoszemu" i intencjonalnie.
Za wszelką cenę próbowano oczernić załogę przypisując jej wypowiedzi których nie ma w zapisach, robiąc tym samym ludziom wodę z mózgu i wprowadzając w błąd opinię publiczną. A wszystko to po to, aby wcisnąć propagandowy kit o CFIT i pilotach nielotach działających pod presją.
Ps. Proszę Adminów o umieszczenie notki w temacie "Katastrofa smoleńska".
https://www.youtube.com/watch?v=ppTSs-2OoDs
.
Inne tematy w dziale Polityka
