Czy 2 Pilot wypowiedział te słowa?
Spójrzmy na odczyt biegłych PW:
8:40:18.400 - "2 8 0" - 2 Pilot
Moi zdaniem jest tu błąd i powinno być:
- "Oś"
- "Do zero"
A nie dwa osiem zero. Brzmi podobnie, ale oznacza zupełnie co innego.
Zresztą posłuchajcie(odszumione, wzmocniony dżwięk):
https://uploadfile.pl/pokaz/2178409---4wpo.html
.
https://uploadfile.pl/pokaz/2178408---g0qs.html
.
1."Oś"
https://uploadfile.pl/pokaz/2178395---d6hq.html
2."Do zero"
https://uploadfile.pl/pokaz/2178410---bn05.html
.
Co oznaczały te wypowiedzi "oś"-" do zero" ?
Kilka informacji z wiki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/System_l%C4%85dowania_na_dwie_radiolatarnie_NDB
Może zacytuję fragment:
"Podczas zbliżania, po uzyskaniu przez załogę informacji meteorologicznych (np. widzialność, podstawa chmur, wielkość zachmurzenia, ciśnienie na poziomie lotniska) załoga przestawia (skaluje) wysokościomierz barometryczny do ciśnienia na poziomie lotniska i wykonuje standardową procedurę podejścia zgodną z procedurami obowiązującymi na danym lotnisku. Po wyjściu samolotu z czwartego zakrętu na oś pasa członek załogi będący przy sterach pilotuje tak, aby:
oba radiokompasy wskazywały kurs 0 (zero)
ścieżka podejścia zapewniała właściwą wysokość nad dalszą radiolatarnią NDB
reguluje moc (lub ciąg silników) aby samolot miał właściwą prędkość podejścia i zniżał się z odpowiednią prędkością zniżania.
Podczas przelotu nad dalszą radiolatarnią radiokompas na nią ustawiony wchodzi na namiary tylne (wskazówka po kilku wahaniach wskazuje kurs 180). Moment wahania się wskazówki radiokompasu świadczy o chwili przelotu nad radiolatarnią. Załoga zwykle ma obowiązek zameldowania momentu przelotu nad dalszą radiolatarnią i podania aktualnej w tym momencie wysokości lotu naziemnemu kontrolerowi lotów. W razie dużych odstępstw kontroler może nakazać przerwanie podejścia do lądowania. W prawidłowym przebiegu lądowania od tego momentu:
członek załogi będący przy sterach pilotuje tak, aby radiokompas na radiolatarnię bliższą (prowadzącą) wskazywał kurs 0 (zero), na tylną radiolatarnię kurs 180, utrzymując tym samym kurs osi pasa
utrzymuje zniżanie na takim poziomie, aby mieć wymaganą wysokość przelotu nad bliższą radiolatarnią (właściwa ścieżka podejścia)
nawigator na głos dyktuje prędkość i wysokość
pilot niebędący przy sterach czuwa nad prawidłowością tych wartości, wypatruje ziemi, będąc gotowym na zwiększenie mocy (ciągu) w razie nieudanego podejścia."
Może cfitowe chłopaki mają jakąś swoją "złotą myśl" na ten temat?;)
Ps. Proszę Adminów o umieszczenie notki w temacie "Katastrofa smoleńska".
Inne tematy w dziale Polityka