Ernest Skalski Ernest Skalski
160
BLOG

Dwadzieścia lat ... (3) Rzeczpospolita Polska !

Ernest Skalski Ernest Skalski Polityka Obserwuj notkę 56

 

Niedobrze się robi,  czytając i słysząc tokujących idiotów, do których przez dwie dekady nie dotarło, że rok 1989 nie był tylko i wyłącznie rozgrywką o władzę. Tę władzę objęliśmy wtedy nie po to po to by rządzić, lecz  rządziliśmy by dokonać zmian na miarę dokonanych w roku 1918.

 

14 września 1989 roku Tadeusz Mazowiecki stanął na czele powołanego przez siebie rządu, jeszcze Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Państwa, którego herbem był orzeł bez korony na głowie. Sylwestra tegoż roku świętowaliśmy już w Rzeczpospolitej Polsce, z orłem w koronie. I nie była to zmiana symboliczna. Rok ów zakończyliśmy z uchwalonym pakietem ustaw gospodarczych, znanych jako plan Balcerowicza. W roku 1990 weszliśmy już w kraju z dominującą gospodarką rynkową na miejscu gospodarki centralnie planowanej i zarządzanej. Złoty jeszcze leciał na łeb na szyje, ale był to już prawdziwy, wymienialny pieniądz, z prawdziwymi cenami, a nie sztuczny żeton realnego socjalizmu.

 

Wyszliśmy z domu niewoli. Staliśmy się - od tego może należałoby zacząć - państwem suwerennym i choć wojska sowieckie/rosyjskie jeszcze stały w naszych granicach, to o sprawach krajowych i polityce zagranicznej decydowały już władze w Warszawie. Byliśmy już wolnym społeczeństwem i szybko stawaliśmy się demokratycznym państwem. Wiosną 1990 rok przywrócony został prawdziwy samorząd terenowy, na miejsce atrapy, która w PRL była tylko częścią administracji państwowej, zarządzanej de facto przez partię. W terenie zaczęły rządzić organa wybrane w demokratyczny  sposób przez obywateli. Od władz krajowych zależało już rozpisanie prawdziwie wolnych wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Wyborów, których wyników nikt nie znał przed ich zakończeniem.

 

Jednym słowem, na naszych ziemiach skończył się eksperyment, który na dwa pokolenia wyrwał nas z  głównego nurtu cywilizacji, spod jej kardynalnych praw. Polska znowu znalazła się w tym nurcie, w uprzywilejowanej grupie określanej jako Zachód - z Japonią -  co pozwoliło jej, w krótkim historycznym czasie znaleźć się w dwóch wiodących gremiach; NATO i Unii Europejskiej. Od czołówki obu tych struktur ciągle jeszcze dzieli nas spory dystans, lecz bardzo się zmniejszył po roku 1989 i zmniejsza się nadal. Nie zmienia tego ani  globalny kryzys, ani immanentne bolączki demokracji i gospodarki rynkowej, ani nasze własne błędy i grzechy.

 

Transformacja. Ten proces ciągle trwa. I będzie jeszcze trwać, bo nie do końca pozbyliśmy się reliktów realnego socjalizmu. Lecz decydujący krok, przestawienie historycznej zwrotnicy miało miejsce prawie już dwie dekady temu, za rządów Mazowieckiego i Balcerowicza oraz prezydentury...Jaruzelskiego.

 

Historia robi czasami takie dowcipy.

 

”...Skalski to mistrz syntezy ”sprzedawanej”... atrakcyjnie” (Stefan Kisielewski)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (56)

Inne tematy w dziale Polityka