Ernest Skalski Ernest Skalski
35
BLOG

Jak dzieci ? Bynajmniej

Ernest Skalski Ernest Skalski Kultura Obserwuj notkę 1

 

Nie zaglądając do Konstytucji RP wygodnie jest powtarzać banał, że jest ona nieprecyzyjna w określaniu uprawnień prezydenta i premiera, a zatem obaj panowie prowadzą niepoważny spór i obaj kompromitują państwo. Takie stawianie ich obu na  tej samej płaszczyźnie  jest bardzo wygodne dla Kaczyńskiego. Bo on nie ma prawa domagać się tego czego się domaga, a Tusk nie ma prawa mu ustąpić. Konstytucja jest tutaj wystarczająco wyraźna.

 

Artykuł  126.

1. Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczpospolitej Polskiej.

3. Prezydent Rzeczpospolitej wykonuje swoje zadania w zakresie i na zasadach określonych w Konstytucji i ustawach.

 

Artykuł 133.

1. Prezydent Rzeczpospolitej jako reprezentant państwa w stosunkach zewnętrznych:

1) ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe...

2. Prezydent Rzeczpospolitej przed ratyfikacją umowy międzynarodowej może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem w sprawie jej zgodności z Konstytucją.

3. Prezydent Rzeczpospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem  Rady Ministrów i właściwym ministrem.

 

Przedstawiciel i reprezentant to więcej niż rzecznik, ale nie szef instytucji, którą przestawia i reprezentuje. Mówimy zwyczajowo ”głowa państwa”, lecz nie ma czegoś takiego w Konstytucji. Nikt nie jest zwierzchnikiem państwa, Naczelnikiem, jakimi byli Kościuszko i Piłsudski. Prezydent jest ważnym i najbardziej honorowym urzędem, ale nie jest zwierzchnikiem premiera, jak to było według Konstytucji 1935 roku i jak jest teraz we Francji i w Rosji.

 

 Artykuł 146.

1. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczpospolitej Polskiej.

4. W zakresie i na zasadach określonych w Konstytucji i ustawach Rada Ministrów w szczególności:

9) sprawuje ogólne kierownictwo w dziedzinie stosunków z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi,

10) zawiera umowy międzynarodowe wymagające ratyfikacji oraz zatwierdza i wypowiada inne  umowy międzynarodowe

 

Zestawmy artykuły 146 i 133. Politykę krajową i zagraniczną prowadzi rząd. On też zawiera, a więc i negocjuje uprzednio, umowy. Prezydent je ratyfikuje i nigdzie nie jest powiedziane, że może tego nie zrobić. Może  jedynie odesłać do TK, a kiedy ten uzna zgodność umowy z Konstytucją prezydent ją ratyfikuje. Tak samo jak wtedy kiedy nie ma wątpliwości konstytucyjnych.

 

W tej sytuacji określenie, że prezydent ”współdziała” z premierem czy ministrami nie oznacza nadrzędności z jego strony, lecz wspieranie rządu. Bo merytoryczne decyzje Konstytucja  przyznaje rządowi.

 

Pomocniczy może być;

 

Artykuł 144.

1. Prezydent Rzeczpospolitej, korzystając ze swoich konstytucyjnych i ustawowych kompetencji, wydaje akty urzędowe.

2. Akty urzędowe  prezydenta Rzeczpospolitej wymagają dla swojej ważności podpisu Prezesa Rady Ministrów, który przez podpisanie aktu ponosi odpowiedzialność przed Sejmem.

 

Premier natomiast, wydając akt urzędowy, nie musi się zwracać do prezydenta po akceptującą parafkę.  Prezydent ma wiele swoich bezspornych uprawnień, nie wymagających niczyjej akceptacji, lecz w sprawach  ściśle politycznych Konstytucja zapewnia nadrzędność temu organowi, któremu daje ona prawo decyzji. Logiczne i jasne.

 

Uprawnienia nadane  komukolwiek przez Konstytucję nie są jego prywatną własnością. Premier nie ma więc prawa z nich rezygnować dla świętego spokoju, dla zasady ”zgoda buduje..”, czy ”mądry głupiemu...”. A prezydent nie ma prawa domagać się tego czego mu Konstytucja ( Art. 126. 3. ) nie daje. A tym bardziej prowadzić politykę faktów - bezprawnych - dokonanych.  Jest bowiem jeszcze:

 

Artykuł 145.

1. Prezydent Rzeczpospolitej za naruszenie Konstytucji i ustawy luba za popełnienie przestępstwa może być pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.

-----------------------------------------------------

 

P.S. Byłbym zobowiązany gdyby PT Oponenci skupili się raczej na analizie prawnej niż wymyślaniu

 

 

 

”...Skalski to mistrz syntezy ”sprzedawanej”... atrakcyjnie” (Stefan Kisielewski)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura