...Art. 163. ”Samorząd terytorialny wykonuje zadania publiczne nie zastrzeżone przez Konstytucję lub ustawy dla organów innych władz publicznych.”
Art. 165.2. ”Samodzielność jednostek samorządu terytorialnego podlega ochronie rządowej”
Art. 171. 1.”Dzialalność samorządu terytorialnego podlega nadzorowi z punktu widzenia legalności”
Art.171. 2. ” Organami nadzoru nad działalnościa samorządu terytorialnego są Prezes Rady Ministrów i wojewodowie, a w zakresie spraw finansowych regionalne izby obrachunkowe”
To chyba jest jasne i przejrzyste. Samorządy są, jak sama nazwa wskazuje, samodzielne i sądy strzegą tej samodzielności. Premier i wojewodowie sprawdzają zgodność samorządowych decyzji z konkretnym postanowieniami prawa. Spory interpretacyjne rozstrzyga sądownictwo administracyjne. RIO pilnują porządku w finansach. Natomiast nikt nie ma prawa kontrolowania celowości wydatków samorządu. Chce na most, chce na szkołę...Oczywiście, jeśli są to środki z Unii Europejskiej, to darczyńca ma prawo stawiać warunki i kontrolować ich wypełnienie.
W tej sytuacji poprawka Krszysztofa Jurgiela do ustawy o rozwoju niezgodna jest z Konstytucją, ustawą wyższego rzędu. Pozwala ona bowiem mianowanym przez premiera wojewodom, wetowanie inwestycji za unijne pieniądze.
Wygląda więc na to, że poprawka jest z mocy prawa nieważna. Jakieś argumenty za jej ważnością prawnicy rządowi zapewne wymyślą, od tego wszak są, ale decyzja powinna należeć do Trybunału Konstytucyjnego.
Podstawą weta mają być ”nieprawidłowości” w podejmowaniu decyzji. Jakie ? Tego ustawa nie mówi. Kryteria ustali, mianowany przez premiera, minister rozwoju.
Poprawka przeszła jednym głosem. Przeciw była, między innymi, Platforma, ale 23 jej posłów nie głosowało. Pewnie na tyle zajęci byli Rokitą, że nie mili głowy do takich drobiazgów, jak podważanie samorządności, jednego z filarów Rzeczpospolitej
”...Skalski to mistrz syntezy ”sprzedawanej”... atrakcyjnie” (Stefan Kisielewski)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka