Rób swoje i patrzaj końca. A zatem, panowie Tusk i Schetyna, panie Rokita i panowie Kczyńscy, panie Olejniczak i panie Borowski, panowie Pawlak i Kalinowski, powiedzcie wreszcie do jasnej cholery, CZY, KIEDY I JAK zamierzacie:
- zapobiec nadciągającej katastrofie systemu emerytalnego,
- zreformować system podatkowy,
- zlikwidować deficyt budżetowy,
- wprowadzić naprawdę wolną przedsiębiorczość,
- zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, z uwzględnieniem energetyki jądrowej,
- sfinalizować proces prywatyzacji, ze szczególnym uwzględnieniem stoczni, górnictwa i PKP,
- zorganizować system ochrony zdrowia,
- doprowadzić do zaistnienia planów zagospodarowania przestrzennego dla całego kraju,
- sprawić by wszystkie większe centra kraju były połączone drogami szybkiego ruchu,
- zapewnić finansowanie nauki na średnim europejskim poziomie.
Parę innych, podobnych pytań też by się jeszcze znalazło. Rzygać się już chce od rozważań kto z kim, kto w prawo, kto w lewo, Rokita tu - Rokita tam. Proszę mi już też nie pieprzyć, że wpierw musimy oczyścić kraj, zaprowadzić porządek, a potem już samo poleci. Jeśli otworzycie oczy na świat i zastanowicie się nad jego historią, to zdacie sobie sprawę, że porządku w autentycznym życiu społecznym nigdzie i nigdy nie było, nie ma i nie będzie, bo być nie może ! Owszem, trzeba stale czyścić i porządkować, bo stale będzie się wkradać brud i bałagan, lecz to nie powód by nie robić niczego innego, bo pasja czyścicielska wchłonie całą energię, zajmie cały czas i całą uwagę. Bez zamiataczy każda społeczność utonęła by w brudzie, lecz poza tym ktoś musi budować, produkować, leczyć i uczyć ludzi, handlować, wozić; bez nieustannego tłumaczenia się ze wszystkiego, kłócenia o sprawy raczej przebrzmiałe, kosztem tego co trzeba zrobić dziś, jutro, pojutrze.
Tak, uprzedzam już moich osobistych lustratorów, mam na myśli również siebie. Opieprzajcie mnie ile wlezie za to co piszę, jeśli uważacie to za niesłuszne i głupie. O tym co robiłem i czego nie robiłem przed dekadami napisałem wszystko co miałem do napisania i umieściłem tu, w swoim blogu.(seria; Donos..., z tym, że ostatni tekst ”Donos na siebie” lepiej przeczytac na początku) Nie zadawala was, to trudno. Nie musicie mnie czytać. Czytacie, to reagujcie na to co napisałem. Macie lepsze od moich pomysły, napiszcie. Jak uznaję, że moi adwersarze maja rację, to ją przyznaję.
I znów de publicis. Pytań, tych co na wstępie, nie kieruję do panow Leppera i Giertycha, bo to nie ma żadnego znaczenia co powiedzą. W pierwszym rzędzie natomiast kieruję je do liderów Platformy, na którą głosuję i którą wspieram finansowo, w granicach dozwolonych przez prawo. Chcę wiedzieć czy nie marnuję swego głosu, swoich pieniędzy i resztek powagi, zachęcając innych do głosowania.
I dodam jeszcze, że cokolwiek zrobicie lub nie zrobicie, powiecie lub nie powiedzie, to Kaczyńscy i tak to wykorzystają przeciwko wam. I nie ma znaczenia, że oni mają koalicjantów faszyzujących, rodem z PZPR i SB, podejrzanych o działanie na korzyść Moskwy. Cokolwiek panowie K. zrobią to jest sakryfikowane, bo oni właśnie czyszczą, walczą o święty cel... A wszyscy inni co ”nie z nami” mogą jedynie czynić zło. Więc, po prostu, ci co ”nie z nimi” niech robią swoje.
P.S. Przykro mi z powodu konfuzji z ”obserwatorami”. Nie podszywam się, bo zawsze łączę nick z imieniem i nazwiskiem. Nie wiem, czyj obserwator był pierwszy, ale na wszelki wypadek przepraszam. Teraz chcę być - proszę admina - ”observer”. Trochę to pretensjonalne, lecz wiadomo będzie o kogo chodzi. I jeszcze prośba do admina; rozdałem sporo wizytówek z ”obserwatorem” i tuszę, że będą tam szukać. Czy można zrobić przekierowanie ?
Z góry dziękuję.
”...Skalski to mistrz syntezy ”sprzedawanej”... atrakcyjnie” (Stefan Kisielewski)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
