Ja,Ernest Kajetan Skalski odpowiadam tylko i wyłącznie za siebie ! Za moje myśli, słowa, uczynki i zaniechania. Co macie do mnie to piszcie pod moim adresem. Jak macie coś do Gazety Wyborczej albo do ”środowiska” (cokolwiek by to miało znaczyć) to piszcie do nich, czy o nich.
Nie reprezentuję żadnego środowiska i tym bardziej za żadne nie odpowiadam. I za żaden ”Salon”, za żadną ”Warszawkę” czy też ”Krakówek” chociaż bywam w nim chętnie. Więc proszę, nie wykorzystujcie mnie jako odskoczni do ataków na kogoś czy coś innego. Niezależnie od tego czy się z tym kimś albo czymś zgadzam czy nie. Piszę zawsze w swoim imieniu i już !
A teraz zawężam sprawę do mego ostatniego postu o Kościele (”Od pogardy i nienawiści…”).
Komentator BRAVOR traktuje mnie jako ateistę i wroga Kościoła. Po kolei; ostatnio pojawiło się określenie ”agnostyk”. Jego znaczenie nie jest dla mnie zbyt jasne, jeśli jednak przyjmuje się, że agnostyk to niewierzący, a ateista to osobisty wróg Pana Boga, walczący z Kościołem i religią, to proszę mnie zapisać do agnostyków. A to dlatego, że nie zwalczam niczyjej religijności. Przeciwnie, zazdroszczę wierzącym w nieśmiertelność duszy i w sposób na jej zbawienie.
I do tego, BRAVOR, nie jestem wrogiem Kościoła ! Darzę go, a szerzej – chrześcijaństwo, nieodmiennym szacunkiem i uznaniem. Za ogromny wkład w cywilizację, który promieniuje na całą ludzkość. Nawet tę niechrześcijańską. Za wspaniałe dzieła i za wspaniałych ludzi, którzy je tworzyli. I tworzą nadal. I za to, że chrześcijaństwo wprowadziło nasz kraj do cywilizacji, utworzyło z niego państwo i naród, Polskę. O zasługach dla podtrzymania ducha narodowego i niezależności duchowej wiele już powiedziano. I słusznie. Chyba wystarczy.
Uznanie i szacunek nie są nabożeństwem. Nie mam powodu, aby zamykać oczy na grzechy Kościoła, za które przepraszał również Jan Paweł II. Jego nauczanie, dzieło Świętego Franciszka, Ewangelia – wszystko na co się powołałem to wartości ogólnoludzkie. I każdy ma prawo się do nich odnieść, nawet jeśli nie jest wierzący, czy nie we wszystkim zgadza się z Janem Pawłem II. A w Polsce Kościół jest jedną z najważniejszych instytucji publicznych i trudno wymagać by jakiś obywatel nie miał prawa go oceniać. Również krytycznie. Czy trzeba być w ”Gazecie Wyborczej” aby ją krytykować ?
Moje pytania nie służyły wyłącznie krytyce i nie były tylko chwytem retorycznym. Wiem, że w tak wielkim i złożonym bycie, jakim jest Kościół w Polsce, występować muszą bardzo różne zjawiska. Że wiele na pewno jest pozytywnych. O paru napisali komentatorzy – dziękuję. Z wieloma sam się stykałem, co nie niweluje mojej krytycznej oceny. O innych nie wiem. Ostatnio bowiem bywam przeważnie w niezbyt typowym, kościele Świętego Karola Boromeusza.
”...Skalski to mistrz syntezy ”sprzedawanej”... atrakcyjnie” (Stefan Kisielewski)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości