O "wycieku" zdjęć dowiedziałem się wczoraj dopiero od Pana Kraśki w głównym wydaniu wiadomości. Sądzę, że od Pana Kraśki 99% widzów po raz pierwszy usłyszało wtedy o maskirowce. Co wobec tego sprawiło, że ten ekstrawagancki pogląd, nie dość, że przebił się od razu do głównego prorgarmu informacyjnego, to jeszcze spowodował wyciągnięcie z piżamy uczciwego rzeszowskiego naukowca wprost na SG salonu. Popatrzmy co jest pod
GP najwidoczniej otrzymała od autrów preprint referatu, który zostanie wygłoszony tu www.konferencjasmolenska.pl/
Konferencja ma szanse stać się tematem przyszłego tygodnia, wobec tego nie zdziwię się, jak panowie Dakowski, Pernak, Przywara i jeszcze paru "obrońców wolności badań naukowych" zostanie gwiazadmi telewizji śniadaniwych - nawet zdejmowanie piżam nie jest niezbędne.
Ciekawe tylko, czy obok skromnego nauczyciela niemieckiego znajdzie się autorytet filologiczny rangi profesora IBL PAN, głoszący "Czerwoną stronę Księżyca" trzeba znać. Tak jak i "Pana Tadeusza" oraz duchowy, który ogłosi, że zdrowaśkę czas zastąpić czterowierszem :
"dziewczyno nie rób scen
że idę do Kontrwywiadu
dziewczyno przestań mazać się
że nie zostanę do obiadu".
PS. SG zmienia się jak w kalejdoskopie. Administracja najwyraźniej nie wie, co począć. W takiej sytuacji doradzałbym - moja notka na SG! Skoro ktoś chce nam wmówić, że coś jest ważne, to znaczy, że jest ważne z zupełnie innego powodu! Jak dziennikarze maintreamowych mediów i Administracja S24 nie chcą znależć się z ręką w nocniku - niech lepiej zajmą się dachem nad stadionem- stadion narodowy, sprawa narodowa.
.
Kiedyś Kaczazupa także doradzać doradcy doradcy doradcy doradcy Prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości