Komentarze do notki: Zanim pójdziesz na wywiadówkę – przeczytaj

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
amot3 września 2010, 11:19
@autorDzięki za informację.
Pozdrawiam.
Wędrowny Grajek3 września 2010, 17:02
nigdy się nie zgodziłami nie zgodzę na lekcje "Przysposobienia do życia w rodzinie" dla swoich dzieci.
Choć jest także inna strona tego medalu. Czy Pan wie, kto uczy tego przedmiotu w szkole? Otóż osoba, nauczyciel z reguły innego przedmiotu, który w rok zrobił uprawnienia. Wielu z nich prezentuje wątpliwe i niezgodne z moimi, przekonania i postawy etyczne. Nie zgadzałam się na udział moich dzieci na udział w zajęciach "przysposobienia do życia w rodzinie" przede wszystkim ze względu na osoby, które tego przedmiotu uczą.
politolog3 września 2010, 17:57
autorNie zgadzam się z tobą że "Wychowanie do życia w rodzinie powinno być sprawą rodziny" bo wiele rodzin nie rozmawia ze swoimi dziećmi o sprawach seksualnych a później skutkami są niechciane ciąże. O ile wiem szkoła spełnia rolę placówki wychowawczej więc wychowanie do życia w rodzinie jest jak najbardziej sprawą szkoły. Po za tym nikt nie " spycha na margines rodziców zarówno w kwestii władzy rodzicielskiej jak i w sprawach wychowania własnych dzieci". Co do kwestii, którą pan podniósł co do wprowadzenia ustawy o przemocy w rodzinie to jak myślę chodzi tu o przysłowiowe klapsy oczywiście jest to ustawa bezsensowna bo jak to egzekwować ale z drugiej strony nie ma prawa rodzić bić dzieci.

Marek Długosz3 września 2010, 20:01
@politologMożna się zastanawiać, czy lepszy nauczyciel niż nic. Ale rodzice, którzy utracili już kontakt ze swoimi dziećmi i wpływ na ich wychowanie, tego bloga nie czytają.

Dopóki policjantom wolno używać pał - tym bardziej rodzicom wolno bić swoje dzieci - nieprawdaż?

Wolałbyś, być bity przez ojca, który cię kocha czy przez policjanta, który ma sadystyczną przyjemność, że się może na kimś wyżyć za swoje krzywdy i obelgi pod swoim adresem na murach?
Komentarz został usunięty
politolog4 września 2010, 09:00
odp autorNie wolno bić dzieci, przez bicie nie wychowasz dziecka tylko niszczy się jego psychikę. A z tego co wiem to już się skończyły czasy PRL kiedy milicja używała "pał" i biła obywatela.
Komentarz został usunięty
Marek Długosz5 września 2010, 18:50
@politologJasne jasne bla bla bla. Trzylatkowi tłumacz dlaczego nie może biegać po ulicy. Wolałbyś dostać areszt domowy czy klapsa? Jak wiesz, że dziecko cię słucha to mu możesz pozwolić na wiele więcej. Ale nie będzie cię słuchać jak nie dostało paru klapsów. Zresztą - niech się wypowie Słowo Boże.
Przyp. 13:24
Kto żałuje swojej rózgi, nienawidzi swojego syna, lecz kto go kocha, karci go zawczasu.
Przyp. 22:15
Głupota tkwi w sercu młodzieńca, lecz rózga karności wypędza ją stamtąd.
Przyp. 23:13-14
Nie szczędź chłopcu karcenia; jeżeli go uderzysz rózgą, nie umrze. Ty go uderzysz rózgą, a jego duszę wyrwiesz z krainy umarłych.
Przyp. 29:15
Rózga i karcenie dają mądrość, lecz nieposłuszny chłopiec przynosi wstyd swojej matce.