Byłem dzisiaj na oddziale psychiatrycznym. Mój były uczeń prosił mnie, żeby go zabrać do domu. Jego rodzice zadzwonili do lekarza i upoważnili mnie.
Chłopak wypisał się na własną prośbę, bo nie pozwalano mu korzystać z telefonu komórkowego. Nie chodziło o jakiś wypasiony model z możliwścią nagrywania czy filmowania lub odtwarzania jakichś plików dziękowych czy wideo. Zwykła stara nokia z monochromatycznym ekranem, bez możliwości nagrywania czegokolwiek.
Regulamin okazał się silniejszy niż rozsądek. Nie chcesz się podporządkować regulaminowi? No to musisz się wypisać. Jakoś nikomu nie przyszło do głowy, żeby zwyczajnie dać mu ten telefon. Nie będę opisywał choroby tego pacjenta.
Na zakończenie chciałbym zaprosić was na film. Jest to obraz wyjątkowy - jedna z postaci występujących tam uchodzi za najwredniejszą w historii kina. Czy zaskoczy was, gdy powiem, że chodzi o siostrę oddziałową w szpitalu psychiatrycznym?
Spoza obozu. Nie ma takiego kościoła, do którego mógłbym się przyłączyć. Przecież nie o to w życiu chodzi, żeby zaspokajać instynkt stadny.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości