W poprzednim wpisie powstrzymywałem się od komentowania opisywanych wydarzeń – przydarzyły się mi – nie byłbym obiektywny. Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. Abstrahując jednak od konkretnych wydarzeń, chciałbym się podzielić paru refleksjami o przyczynach tego stanu rzeczy.
Skąd się bierze arogancja z jednej i obojętność, bierność z drugiej strony? Czy odkrywam Amerykę, gdy powiem, że to wynika z dominującego światopoglądu?
Jaki jest mój pogląd na świat? Jak postrzegam swoją własną rolę w tym świecie.
Jeżeli mój światopogląd mówi mi o tym, że życie polega na tym, żeby zdobyć pozycję, a potem wykorzystując ją, korzystać z życia i gnębić tych, którym się nie udało – to mam wytłumaczenie zarówno arogancji władzy oraz obojętności „podwładnych”. Ludzie uważają, że są warci tyle, ile im się udało zdobyć w twardej walce o byt (czy stołki). Przyjmują z pokorą pozycję niższych. A gdyby się dostali do władzy – wykorzystali by ją odpowiednio. Tak jak fala w wojsku – najpierw się jest kotem, ale potem starym wojskiem. I większość się poddaje tej fali.
Skąd się ten światopogląd wziął? To przecież idea ewolucji wprowadziła pojęcie walki o przetrwanie gatunku, gdzie śmierć niedostosowanego jest warością pozytywną. Na tych pozytywach budował Stalin i jego wierny uczeń Hitler. Na tej samej ideologii buduje się przecież współczesna Unia Europejska. Nie czas może (jeszcze?) na eliminacje niedostosowanych, ale przecież idea rozwoju zakorzeniona w ewolucyjnej koncepcji świata jest nam cały czas przekazywana z masmediów.
A więc podłączona do unijnej maszynki, ewolucyjna awangarda może spokojnie z pogardą popatrzeć na pozostających w tyle. Sama definicja naturalnej selekcji mówi przecież, że lepsi są lepsi a gorsi są ... gorsi.
Nie, nie tak miało być.
Człowiek swoją godność zawdzięcza nie walce o byt (– po trupach do celu). Moja godność wynika z tego, że stworzył mnie Bóg. I każdego innego też, nawet to nieznośne dziecko z domu dziecka, czy jego „niewydolną wychowawczo” matkę. Jakim prawem mogę ją traktować „z góry”? Chyba jedynie prawem „ewolucji”.
Jeżeli mam władzę - to Biblia mówi, że władza pochodzi od Boga. A każdy z nas, czy ma władzę czy jest tylko podwładnym, będzie musiał zdać sprawę ze swego życia na Sądzie Ostatecznym.
Jaki jest twój światopogląd? Nie musisz mi mówić – wystarczy i twoja obojętność wobec „gorzej dostosowanych” i „odpadów ewolucji”. Kiedyś spotkasz jeszcze lepiej dostosowanego.
Wydawało by się, że założyciel Armii Czerwonej Lew Trocki był już super dostosowanym przedstawicielem nadludzi. Jednak trafił na lepszego – na Stalina. Stalin, ze strachu przed jeszcze lepszym – wymordował przez swoich sługusów dziesiątki milionów własnych obywateli.
Twoje dzieci uczą się teorii ewolucji w szkole. Moda na eutanazję nadejdzie wraz z bankructwem ZUS i NFOZ – już niedługo. Ale ty też wierzysz w ewolucję – no to co ci zależy.
Gdyby ktoś chciał zobaczyć więcej na ten temat – to tutaj ma link:
http://www.mediafire.com/?d9jqkd1749pb1
Autorzy pozwalają na kopiowanie tych nagrań. Można sobie kupić oryginalne krążki DVD tutaj: http://drdino.pl
Spoza obozu. Nie ma takiego kościoła, do którego mógłbym się przyłączyć. Przecież nie o to w życiu chodzi, żeby zaspokajać instynkt stadny.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości