Marek Długosz Marek Długosz
151
BLOG

Antybohater końca świata.

Marek Długosz Marek Długosz Społeczeństwo Obserwuj notkę 2
...pojawi się ów niegodziwiec, którego Pan zabije duchem swoich ust i zniszczy blaskiem swego przyjścia.

We wpisie Za trzy lata koniec świata już wymieniłem tego "niegodziwca", który będzie w pełni władzy w czasie powrotu Pana Jezusa na Ziemię.

Jeżeli się nie mylę, to Trump, który dał się poznać jako mąż pokoju (na bliskim wschodzie) w 2020, początkując tym ostatnie 7 lat z proroctwa Daniela. To on bedzie tym, który ten okres zakończy.

Patrząc na wydarzenia około-trumpowe z pewnego dystansu, można było zauważyć pewne niepokojące fakty.

Tak naprawdę to nic się złego Trumpowi nie przydarzyło, do więzienia też nie pójdzie. 

Swoich zwolenników wpuścił w katastrofalną pułapkę 6 stycznia 2021 we współpracy z FBI.

Gromadzi w tej chwili ogromne poparcie w całej Ameryce, jak jakaś sprężyna ściskana, która za chwilę wystrzeli. Obecna administracja robi wszystko, żeby Trumpa wypromować, co-nie?

Skończy się to władzą totalitarną, staną po jego stronie protestanci i katolicy, cały zwiedziony, faryzejski kościół, który do Nieba nigdy nie wejdzie, ale którego totalne zepsucie ukaże się dopiero teraz...

Cały ten zwierzyniec, te wszystkie bestie Apokalipsy. Współpracują, promują się nawzajem, podają sobie piłkę. Zgrana drużyna.

No i co teraz? Czy ktoś to w ogóle czyta?


Pozdrawiam


Marek

Spoza obozu. Nie ma takiego kościoła, do którego mógłbym się przyłączyć. Przecież nie o to w życiu chodzi, żeby zaspokajać instynkt stadny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo