Józef  Wieczorek Józef Wieczorek
97
BLOG

Odrzucanie przeszłości nie prowadzi do lepszej przyszłości

Józef  Wieczorek Józef Wieczorek Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Przeszłość dla najbliższej przyszłości

Mija rok, który musi budzić niepokój wśród patriotycznie nastawionych Polaków, myślących o silnej, bezpiecznej Polsce. Nowy rząd tego bezpieczeństwa nie daje. To, co polskie, idące w dobrym kierunku, poddawane jest anihilacji. Niestety taki rząd został demokratycznie wybrany przez większość, nie baczącą na doświadczenia niedawnej przeszłości. Odrzucanie przeszłości nie prowadzi do lepszej przyszłości, co wielokrotnie podkre­ślał w swych wystąpieniach obecny kandydat na Prezydenta RP dr Karol Nawrocki. mając na uwadze słynne słowa Mar­szałka Piłsudskiego: „Naród, który nie szanuje swej prze­szłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”. Taki punkt widzenia podzielała rok temu tylko mniejszość Polaków, co doprowadziło do dzisiej­szych wynaturzeń. Niestety do większości, odrzucającej doświadczenia przeszłości, należeli lepiej wykształceni (czytaj bardziej utytułowani) i to ponad swoją inteli­gencję. Ta wykształcona „elita” od dawna nie jest już przewodnikiem narodu i zaciera ślady swojej przeszłości. Elity sformatowane na po­trzeby ustroju komunistycznego całkiem przy­słoniły mniejszość wierną wartościom naszej cywilizacji.

Podczas transformacji ustrojowej nikt piachu w tryby domeny akademickiej nie sypał, dlatego koła edukacyjne zamontowane w PRL toczą się ku postępowi. Żyjemy u schyłku cywilizacji, w której tworzono uniwersytety, a obecni profe­sorowie krzyczą na wiecach, że ktoś chce powracać do ciem­ności średniowiecza, gdy oni prą do przodu, ku nowej cywi­lizacji. Instalując skuteczny model edukacji na wszystkich szczeblach, od góry do dołu, wymazując niewygodną prawdę i niewygodnych nauczycieli o odmiennej orientacji moralnej i intelektualnej.

 W III RP pozostawiono domenę akademicką kompatybilną z „obrządkiem” wschodnim, postkomunistycz­nym, dokonując jedynie pozornych, często szkodliwych re­form. Zainteresowanie publiczne domeną akademicką jest mierne, tak jak mierna jest ta domena. Jeśli w niedalekiej przyszłości nie zmienimy takiego nastawienia, nie wyciągnie­my wniosków z przeszłości, to marny nasz los.

Kojarzony w przestrzeni publicznej z walką o naprawę domeny akademickiej, ujawnianiem plag akademickich i dokumentowania trądu panującego w pałacu nauki 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo