julian olech julian olech
114
BLOG

I ja jestem emigrantem.

julian olech julian olech Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Ten tytuł, to pewne nadużycie, ale postaram się wytłumaczyć, dlaczego tak właśnie zatytułowałem swój pierwszy wpis.

 

Kolejny raz zaczynam blogową przygodę, ponieważ dwukrotnie zamykano platformy, na których zamieszczałem swoje wpisy. Za pierwszym razem dokonano tego w bardzo mało elegancki sposób. W tamtym czasie, a był to październik 2015r, zamknięto pewien portal blogowy zupełnie bez ostrzeżenia, ot tak po prostu, był i zniknął. Może nie z dnia na dzień, bo ja z ważnych przyczyn wyłączyłem się z pisania na jakieś dwa tygodnie, a kiedy chciałem wrócić do swego zajęcia blogu już nie było. Może było jakieś krótkie ogłoszenie, tego nie wiem, bo już nie dało się tego sprawdzić. Ktoś przejął prawa do tamtej platformy i stał się jednocześnie administratorem/właścicielem wszystkich zamieszczonych na niej blogów, choć nie wiem, czy też przywłaszczył sobie treści wszystkich wpisów. By sprawdzić, co się stało trzeba by ponieść pewne koszty, a ja nie miałem zamiaru płacić za to, by dowiedzieć się, kto tak nieładnie postąpił, choć wydaje się oczywiste, że dokonać tego mógł tylko poprzedni właściciel. Dlaczego tak postąpiono? Dokładnej przyczyny nie znam, ale mogła być i taka, że skoro po wyborach 2015 paru piszących tam autorów, łącznie z właścicielem bloga, zrobiło nagle polityczne kariery i mogli już nie chcieć od nowa tłumaczyć znaczenia niektórych swoich wpisów. Blog zamknięto, rozwalono blogową społeczność, która zawiązywała się ładnych parę lat, wpisów nie ma, nie ma też problemu. Było, minęło, szkoda tylko, że tak mało elegancko.

 

Tak się złożyło, że ten mój pierwszy blog był prowadzony na lokalnej platformie, a że w pewnej chwili chciałem zacząć pisać o sprawach krajowych, przystąpiłem do społeczności blogowej na wp.pl. Takie równoległe pisanie trwało parę lat, do momentu zamknięcia pierwszego bloga. By jakoś mniej odczuć tę pierwszą stratę na wp.pl otworzyłem jeszcze drugi blog, choć o zupełnie innej tematyce, bo ten pierwszy kręcił się wokół polityki. To moje pisanie na nowym adresie trwało kolejnych parę lat, zdobyłem tam określoną pozycję, m.in. moje wpisy były w zestawieniu najpopularniejszych blogów w dziale polityka i, pewnie nie bez przyczyny, zawsze zamieszczane w sąsiedztwie piszącego tam europosła z PO, aż i tu właściciele postanowili zamknąć platformę blogową. Tym razem zrobiono to bardziej elegancko, uprzedzono o tym całe 3 miesiące wcześniej. W pewnym sensie jestem więc emigrantem, wyrzucano mnie już dwa razy, zobaczymy, czy uda mi się tu zagościć, czy potrafię się zintegrować, czy może i stąd będę musiał odejść.

 

To tyle w pierwszym wpisie, bardziej tytułem wstępu i by jakoś wyjaśnić moją obecność tutaj, niż by zacząć przedstawiać swoje poglądy. Nazwa mego bloga jest inna, niż była na wp.pl, wyjaśniam to tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś nad tym się zastanawiał. Pisał będę o polityce i o jej wpływie na nasze życie, bo przecież każdy problem, o którym dyskutuje się w mediach, w prywatnych kręgach, w sejmie, w różnych instytucjach, tak, czy siak, sprowadza się do polityki.

to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo