WSA w nieprawomocnym wyroku odbiera koncesję na nadawanie opozycyjnym stacjom telewizyjnym: Republika i wPolsce24. Mamy więc kolejne i zapowiadane „domykanie sytemu” sprawowania władzy przez KOalicję 13 grudnia, sięganie po władzę coraz bardziej absolutną. Najwidoczniej wcześniejsze siłowe przejęcie mediów publicznych, TVP i PR, atak na konstytucyjny organ KRS i robienie, niezgodnie z prawem, czystek w prokuraturze krajowej, a też i otwarte przyznawanie się do stosowania zasad tzw. demokracji walczącej nie zaspakaja obecnej władzy. Pomimo to, koalicyjne partie i rząd z podległymi mu instytucjami uporczywie nazywają się demokratycznymi i przywracającymi praworządność. A jak takie działania mają się do prawnych definicji obu w/w pojęć?
Pytanie, czy w Polsce mamy obecnie demokrację i praworządność, czy coś wręcz przeciwnego, co można nazwać post-demokracją i post-praworządnością, wymaga pilnej odpowiedzi, bo przed nami kolejne ważne wybory i powinniśmy dobrze wiedzieć, na kogo powinniśmy głosować.
Zacznijmy od post-demokracji, która jest karykaturą demokracji jako takiej. Res Publica Nowa https://respublica.pl/teksty/post-demokracja : Definicja. Według definicji Croucha: „Społeczeństwo postdemokratyczne to takie, które nadal posiada i wykorzystuje wszystkie instytucje demokracji, ale w którym stają się one coraz bardziej formalną skorupą. Energia i innowacyjny pęd przechodzą z areny demokratycznej do małych kręgów elity polityczno-ekonomicznej”. Czy Polska nie znajduje się już w takiej sytuacji? Zwolennicy koalicji 13 grudnia, to jeszcze nie cała Polska, a sama koalicja, to też nie jednolity obóz władzy, ba, nawet w PO nie ma w wielu sprawach jednomyślności. Czy zatem tylko wola przetrwania przy „korytku” powoduje to, że całe koalicyjne towarzystwo, na ile musi, wspiera się nawzajem, by nie stracić zajmowanych stołków?
A co KE mówi o praworządności? : „ … państwo ma być rządzone prawem, prawo stoi ponad państwem (przedstawicielami władzy), ma być wytyczną działania dla władz i dla społeczeństwa. Zasada ta ma również zabezpieczać wpływ obywateli na władzę państwową i ich udział w podejmowaniu decyzji państwowych. … cała władza publiczna musi działać w granicach wytyczonych przez jasno określone przepisy prawa, zgodnie z zasadami demokracji i prawami podstawowymi oraz pod kontrolą niezależnych i bezstronnych sądów. Na praworządność składa się:
(a) legalność, oznaczająca przejrzysty, odpowiedzialny, demokratyczny i pluralistyczny proces przyjmowania przepisów prawa;
(b) pewność prawa, co oznacza, że przepisy prawa muszą mieć możliwe do przewidzenia skutki;
(c) zakaz uznaniowego wykonywania władzy wykonawczej;
(d) skuteczna ochrona sądowa zapewniana przez niezależne i bezstronne sądy oraz skuteczna kontrola sądowa, między innymi w dziedzinie przestrzegania praw podstawowych;
(e) trójpodział władzy;
(f) równość wobec prawa. Każdy z wymienionych elementów praworządności jest niezbędny do jej pełnego funkcjonowania.”
Tyle teoria, a jak to u nas działa dowiadujemy się każdego dnia, z medialnych przekazów, które, być może, zostaną mocno okrojone, jeżeli zamierzenia władz się powiodą. Póki co, to nawet mocno sprzyjająca obecnej władzy KE ma sporo zastrzeżeń do metod jej rządzenia, chociażby w sprawie mediów: https://www.bankier.pl/wiadomosc/KE-o-praworzadnosci: „… Podtrzymała jednak swoje zastrzeżenia z poprzednich lat dotyczące koncesjonowania mediów oraz przestrzegania standardów dotyczących mediów publicznych. KE obawia się o niezależność organów regulacyjnych do spraw mediów w kilku krajach, w tym w Polsce; chodzi o niewystarczające zabezpieczenie przed nadmiernym wpływem politycznym na proces nominacji w tych organach lub funkcjonowanie mediów.” Ciekawe, jak ten spór o dwie opozycyjne stacje tv się skończy i kto na rozstrzygnięciu tego sporu zyska, a kto straci
to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
