Premier Tusk straszył prezydenta i PiS, że jak będą mu „fikać”, to doprowadzi do przedterminowych wyborów i wtedy to dopiero totalna demokracja, zwana koalicją 13 grudnia, pogoni kota obecnej opozycji. Tusk jak zwykle przecenia swoją moc, ma za mało „szabel” w Sejmie, by doprowadzić do przedterminowych wyborów, potrzebuje do tego 307 głosów, a ma ich tylko 248, nie umie liczyć? W ten sposób sam sobie mówi „sprawdzam, ale, czy starczy mu odwagi, by zrobić to, co zapowiadał?
Skoro Tusk chciał, to opatrzność sprawiła, że Tusk dostał upragniony argument do ręki, prezydent wprawdzie ustawę budżetową podpisał, ale w trybie następczym skierował ją do TK, w celu jej zbadania, czy była poprawnie podjęta ze względu na wykluczenie z głosowania dwóch polityków z PiS, którzy przez marszałka sejmu nie zostali dopuszczenie do głosowania. W naszej polityce robi się coraz ciekawiej, politycy podkładają sobie pułapki, by nie powiedzieć, miny i tylko patrzeć, jak nasze państwo wyleci w powietrze. Czy pojawi się jakiś walec, mogą to być te wcześniejsze wybory, który polska politykę zrówna z ziemią, a z tej odrodzonej ziemi pojawi się nowe polityczne plemię, które uczyni nasz kraj krajem w miarę normalnym?
Tusk miał naprawiać nasz kraj po rządach PiS, a jak widzimy dewastuje go coraz głębiej nie patrząc na koszty, które będziemy musieli ponieść, by Polskę przywrócić do normalności. Za takimi działaniami Tuska stoi jego prywata, chęć robienia kariery w UE, która, by mu tę karierę umożliwić, oczekuje czegoś w zamian, a mianowicie podporządkowania Polski liberalnej międzynarodówce. Ta międzynarodówka, w Europie reprezentowana przez UE, zamierza w maksymalnym stopniu ograniczyć suwerenność poszczególnych państw, szczególnie takich, jak Polska, ceniących sobie własną wolność i niezawisłość od skompromitowanych ideologii, do których należy dzisiaj szeroko pojęty liberalizm. Celem współczesnego liberalizmu, często łączonego z tzw. lewactwem, czyli skrajną lewicą, jest niszczenie wszelkich autorytetów, bo ogłupiałe społeczeństwa, tych wcześniejszych autorytetów pozbawione, są bardzo podatne na wszelki manipulacje. U nas od lat niszczy się KK, rodzinę, małżeństwo, jako związek kobiety i mężczyzny, a teraz kompletnie są rujnowane: oświata, media, sądownictwo, prokuratura, kultura (jej szefem jest były (?) pułkownik SB, jak za czasów tzw. komuny bywało), gospodarka, itd. I Tusk się tym szczyci, że teraz będzie obowiązywało prawo, tak, jak on je rozumie. Tusk jest taki mocny, bo stoi za nim UE, organizacja skorumpowana do cna, która ma z korupcją i niepraworządnością walczyć, a jedno i drugie opanowało jej najwyższe struktury i jest tolerowane przez możnych liberalnego świata, bo wg doktryny Neumanna, swoi swoich będą zawsze ochraniać.
Tusk ma szansę jeszcze bardziej „naprawić” Polskę, niż to może robić w obecnej konfiguracji politycznej, ale, czy z tej szansy skorzysta? Lewica już wie, że DT ją wykorzystał i porzuca, Hołownia w swojej naiwności jeszcze w ten sojusz wierzy, ale nawet się nie obejrzy, jak zostanie złożony w ofierze, bo przecież popcornowy marszałek nie może zostać prezydentem Polski, by potem strugać Tuskowi kołki na głowie podkreślając swoją ważność. Hołowni Tusk, jak tylko zechce, pozbędzie się w „try miga”, wykorzystując jego nieudolność w załatwieniu sprawy tych dwóch, których nieudolnie pozbawił immunitetów, a wtedy TD stojąca na jednej nodze, czyli na K-K, stanie się tak uległa, jak zawsze było uległe PSL. Tusk pokazuje, jak zjada się przystawki, ale, czy przypadkiem nie je zbyt łapczywie, a z tego obżarstwa nie dostanie niestrawności?
UE ma teraz wiele problemów, na wschodzie jest wojna, zbliżają się wybory do PE, w Niemczech i Francji ciągle są jakieś niepokoje, strajki ogólnokrajowe, problemu z migrantami, potrzebny jej jest jeszcze problem z Tuskiem, który destabilizuje jeden z większych krajów należących do UE? A może właśnie UE Tuska zmusi do powtórzenia wyborów, by jasno potwierdził, że jest tak mocny, jak to opowiada? Tusku, musisz, odwagi
to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka