Referendum, pytanie dodatkowe: Czy Tusk nadaje się na premiera polskiego rządu?

To w/w pytanie, to moja osobista, obywatelska inicjatywa, pozdrawiam totalnych, zależy mi na tym, by takie pytanie zadali sobie wszyscy, którzy w październiku pójdą na wybory. Chciałbym, by wszyscy Polacy, Polki zresztą też (by totalniacy się nie czepiali), dokładnie to rozważyli, „Czy Tusk nadaje się na premiera polskiego rządu?”. Wiem, że takiego pytania w referendum być nie mogło, bo od razu poszłoby za nim oskarżenie o prześladowanie Tuska, a i KE, zaprzyjaźniona z opozycją, od razu dorzuciłaby do sprawy swoje trzy grosze. Dla wielu w/w pytanie może uchodzić za mało poważne, może nawet niekonstytucyjne, powierzanie politykowi zwycięskiej partii funkcji premiera rządu, to prerogatywa prezydenta, że wybory, że partie, itd., itp., ale ja mam poważny argument, za tym, by takie pytanie stawiać, tym bardziej, że dotyczy to osoby, która sama siebie wybrała na szefa partii, potem na szefa opozycji, a w konsekwencji i na kandydata na szefa rządu, jeżeli wybory wygra opozycja. Zadałem pytanie, ale, żeby było jasne, dlaczego to zrobiłem, to poniżej zamieszczam moje odpowiedzi

Dlaczego Tusk, moim zdaniem, nie nadaje się na premiera?

• bo premierem już był i dla osobistych zysków porzucił swój urząd, choć zapewniał, że tego nie zrobi, jak można mu taki urząd powierzyć ponownie?

• bo ponownie ubiega się o urząd premiera z pozycji zachodniego i wschodniego namiestnika, to zdecydowanie zła rekomendacja

• bo wiele razy, jako premier, okłamał swoich współobywateli i nie działał w interesie ogółu: w kwestii wieku emerytalnego, podatków, funduszu emerytalnego, wydatków socjalnych, inwestycji energetycznych, ekologii, obronności, itd., itp.

• bo jest wyraźnie proniemiecki i do niedawna był, a może i dalej jest(?) wyraźnie prorosyjski

• bo za jego rządów wybuchły liczne afery gospodarczo-finansowe: hazardowa, AmberGold-owa, autostradowa, prywatyzacyjne, stadionowe (EURO 2012)

• bo ani on, ani jego ministrowie od finansów nie potrafili uszczelnić pobierana podatków, szczególnie tego VAT-owskiego, Polska traciła miliardy, a na wydatki socjalne „pieniędzy nie było i nie miało być”

• bo zaniedbał (b. delikatnie mówiąc) śledztwo smoleńskie i nigdy nie wytłumaczył się z tego, dlaczego oddał Rosji prowadzenie tego śledztwa, a wcześniej, dlaczego rozdzielił wizytę państwową w Smoleńsku w taki sposób, w jaki życzyli sobie Rosjanie

• bo jako premier tolerował liczne przekręty, jakie robiono swego czasu przy budowie autostrad, polscy podwykonawcy bankrutowali, a generalni, głównie zachodni, robili na tym dobre interesy

• bo będąc kolejno: szefem PO, premierem, szefem Rady Europejskiej, szefem EPL i znowu PO, działał i dalej działa na szkodę Polski, chociażby w sprawie naszego KPO i w sprawie niesłusznie nakładanych na Polskę różnych kar(KE, TSUE, ETPCz)

• bo zawsze, kiedy polskie państwo spierało się z organizacjami międzynarodowymi (PE, KE, TSUE, ETPCz, Niemcy, Czechy, Rosja, Izrael, …) stawał po przeciwnej stronie, a nie po stronie swojego państwa

• bo nawet teraz, kiedy za wschodnią granicą trwa wojna, ciągle podważa decyzje polskiego rządu, który podejmuje działania mające zapewnić naszemu państwu bezpieczeństwo

• bo oprócz uprawiania skrajnego „antypisu” nie potrafi niczego rozsądnego polskim obywatelom zaproponować

• bo … wystarczy, choć wyliczanka jest zdecydowanie nieskończona, już z niej wniosek może być tylko jeden: TUSK NA PREMIERA SIĘ NIE NADAJE