Wariactwo na tle szerzenia genderowej ideologii szerzy się coraz bardziej i coraz śmielej wkracza w obszary, które z założenia od tej ideologii powinny być jak najdalej. Takim obszarem powinna być edukacja dzieci i młodzieży, osób jeszcze niepełnoletnich, ale bardzo podatnych na wpływy swojego bliskiego otoczenia. Szkoła, to dla młodych ludzi bardzo bliskie otoczenie, o czym mogliśmy się wszyscy przekonać, kiedy uczniowie, ze względu na koronowirusa, musieli pozostawać w domach i byli pozbawieni kontaktu ze swoimi szkolnymi przyjaciółmi. Wyraźniej dostrzegli to też naukowcy, którzy coraz głośniej krzyczą, że dla dzieci nie mniej ważne, niż nauka, są kontakty z grupami rówieśników, co uczy je życia w społeczeństwie. Rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, to jeszcze za mało, by młode osoby poznawały realia otaczającego je świata, który czasami bardzo brutalnie daje znać o sobie, a młodzi, zamknięci w skorupie swojej najbliższej rodziny nie są na to dostatecznie przygotowani. Ale, czy właśnie przychylność dla społeczności LGBTQ+ to jest to, czego młodzieży w szkole najbardziej potrzeba?
Jak donosi, a jakże, warszawa.nasze miasto. pl: „W tegorocznej edycji ogólnopolskiego Rankingu Szkół LGBTQ+ ponad 22000 osób oceniło swoje szkoły pod kątem otwartości i bezpieczeństwa uczniów i uczennic LGBTQ+. Wyniki zostały zaprezentowane w formie interaktywnej Mapy Równości, a 10 najlepszych szkół otrzyma Dyplomy Równości. Wśród tej listy znajdują się aż 4 szkoły z Warszawy. Wyłoniono także najbardziej tolerancyjne szkoły w Warszawie.
Kryteriami Rankingu były otwartość szkoły i bezpieczeństwo dla uczniów i uczennic LGBTQ+. Uczniowie i uczennice odpowiadali na 17 pytań, które dotyczyły obecności osób nieheteronormatywnych, postaw nauczycieli i nauczycielek oraz ewentualnej dyskryminacji na terenie placówki. W tym roku szczególną wagę miały pytania dotyczące systemowego podejścia szkoły – organizacji Tęczowego Piątku, warsztatów antydyskryminacyjnych czy zwracania się do osób transpłciowych imieniem preferowanym. Zwycięskie szkoły nie są więc tylko przyjazne osobom LGBTQ+, ale także zaangażowane na rzecz ochrony praw człowieka. Łącznie na pytania odpowiedziało ponad 22000 osób z całego kraju”
No tak, chciałoby się powiedzieć, pod płaszczykiem krzewienia tolerancji szerzy się ideologię gender, a najlepiej robić to właśnie wśród dzieci i młodzieży szkolnej, bo to przecież narybek dla grup wszelkich odmian homoseksualistów, którzy są łakomi na kontakty z jak najmłodszymi osobami, z wiadomych przecież powodów. Ciekawe też, że te najbardziej przyjazne LGBTQ+ szkoły znajdują się na terenie miast, gdzie społeczność LGBT+ ma spore zrozumienie lokalnych władz, bo to Warszawa i Trzaskowski(4 wyróżnione szkoły), Łódź i pani Zdanowska (2 wyróżnione szkoły), Dąbrowa Górnicza ( 1 szkoła, ale najwyższe miejsce w rankingu), i dalej, po jednej szkole, Olsztyn, Elbląg i Toruń. Dokładnej listy tych szkół nie zamieszam, ciekawi bez trudu sobie ją znajdą, a ja nie chcę, nawet tak, przyczyniać się do szerzenia tej mrocznej ideologii.
Wg wyborczej.pl: „Ten ranking każdy nauczyciel i dyrektor szkoły powinien potraktować jako drogowskaz - mówi ………. , nauczycielka z Warszawy”. Moim zdaniem ten ranking ma jedna dobrą cechę, powinien być ostrzeżeniem dla wielu rodziców, którzy posyłają swoje dzieci do „tych” szkół, by bacznie przyjrzeli się, czego ich dzieci w tych szkołach są uczone. To taka drobna porada, by kiedyś, często za swoje potomstwo, nie dokonywali tzw „coming aut’u” oświadczając wszystkim, że mają homoseksualne dziecko. Ciekawe też, jak na ten wiadomy ranking zareaguje minister Czarnek, na jego miejscu dokładnie bym się przyjrzał temu, co dzieje się w tych wyróżnionych szkołach, w końcu to on zapowiadał, że wstępu dla szerzenia genderowej ideologii w szkołach nie będzie.
to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo