Juan Diego Juan Diego
205
BLOG

Hannibal ante portas!

Juan Diego Juan Diego Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Czas wracać. Ojczyzna w potrzebie. Nie ma co się dąsać, że „to czy owo”. Milczałem prawie trzy lata. Czas wracać. Trzeba jeszcze zdążyć obudzić tych, którzy śpią snem głębokim. Trzeba budzić śpiących rycerzy w górach. Trzeba budzić śpiących snem śmiertelnym powstańców. Trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć: potomkowie pułkownika von Stauffenberg wracają w nowej odsłonie. Bardzo długo brzydzili się polskim barwami. Jak flaga, to tylko „zjednoczonej Europy”. Ale biednie im to szło. Więc zdecydowali się na desperacki krok. Hmm, zdecydowali się to raczej na wyrost jest. Dostali zgodę, a może nawet i rozkaz z Centrali. Zacisnęli zęby i przebrali się w polskie barwy. Wyobrażacie sobie jak się z tym kiepsko czują. Ale czego się nie robi dla zwycięstwa „zjednoczonej Europy”.

Tylko kompletny idiota będzie w stanie uwierzyć, że zamach pułkownika von Stauffenberg na Hitlera miał oswobodzić Europę od niemieckiego buta. Nic podobnego. On chciał „nowej drogi” do dominacji nad nią. Uważał, że Hitlera należy się pozbyć aby zmienić ten stan i odwrócić losy zmierzającej do zagłady wojny.

Nie udało się wtedy. Ale dziś ich marzenia o zjednoczonej pod niemieckim butem Europie wydają się być na wyciągnięcie ręki. Co prawda mieli nadzieję, że stanie się to już półtora roku temu. Dzielny żołnierz rosyjski miał w dwa tygodnie zdobyć Kijów, miał być nowy – tym razem rosyjski – prezydent Ukrainy. Potem los podobny spotkałby Litwę, Łotwę i Estonię. Nordstream-y miały odciąć Mitteleuropa od energii. Jawnie mówili o zagłodzeniu nas. Nie udało się. Szkopy i ruscy razem ręka w rękę jak w 1939 roku. A już byli w ogródku, już witali się z gąską. Nowy sojusz prusko-rosyjski ma się jednak bardzo dobrze. Wspierają się jak tylko mogą aby nie dopuścić Jankesów do wbicia klina między nich. Gdy im się to uda, po jakimś czasie manifestowanej przyjaźni skoczą sobie znów do gardeł. Obie największe zmory Europy od wieków.

Dziś nie stosują metod militarnych. Przejęli od środka – szkopy i ruscy - piękny projekt wspólnoty suwerennych państw europejskich, wspólnotę gospodarczą, zrobili z niego potworka na swoich usługach. Doją go ile wlezie. Sobie znanymi metodami – akta Stasi i archiwa na Łubiance! - „zakochali” w sobie kasty sędziowskie, polityków wysokiego szczebla, ale także samorządowych włodarzy, stworzyli głupich celebrytów, zagarnęli media. Trzeba krzyknąć jak Wołodyjowski i inni rycerze w twarz hetmana Radziwiłła: Zdrada! Folksdojcze chodzą dumni jak pawie, z pogardą zwracając się do polaczków. „Zwracając” to eufemizm. Plują na nas.

Nikt przy zdrowych zmysłach niech nie myśli sobie, że Niemcy wybiją sobie z głowy projekt Mitteleuropa. Ich marzenie o panowaniu nad Europą Wschodnią ma już ponad sto lat. Mieli bardzo krótki czas gdy się to marzenie spełniło. Słuchałem ostatnio opowieści kogoś z bliskiej rodziny, kto pamiętam tamten czas. Była ona wtedy małym dzieckiem. Niemcy po zajęciu Polski zabrali rolnikom cały inwentarz. Cały. Ona, jako dziecko szlochała, że nie będzie mogła już pić mleka.

A z drugiej strony wyobraźcie sobie niemieckiego bauera z tamtych czasów. Dostaje dużą liczbę krów, świnie, wszystko za darmo. Dostaje niewolników do pracy na roli. A potem mu to wszystko zabrali.

Angela Merkel zadrwiła sobie z ofiar II Wojny Światowej mówiąc na uroczystościach rocznicy końca tej wojny, że „Niemcy zostały wyzwolone”. Wy-co? Co innego znajduje się w pamiętnika żołnierzy amerykańskich zajmujących tereny III Rzeszy. Spotykali się z nieukrywaną nienawiścią ze strony Niemców. Nie byli witani z kwiatami jak w krajach, które zostały wyzwolone spod ich okupacji.

No i teraz wyobraźcie sobie tego samego bauera po „wyzwoleniu”. Został pozbawiony tego wszystkiego co mu poprzednio dała pierwsza zjednoczona pod ich butem Europa. Ale kołysząc wnuki na kolanach opowiadał im o tych pięknych czasach, marząc o tym aby jeszcze kiedyś wrócił ten czas. Mógł wtedy spokojnie konsumować dobra i chodząc po polach z radością nucić sobie starą, germańską, radosną przyśpiewkę prostych siewców nienawiści:

Heili, Hailo, Heila,

Heeeili, Haaaailo, Heila…


Juan Diego
O mnie Juan Diego

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo