Posłowie Kukiz’15 żądają komisji śledczej, która miałaby zbadać przepisy dotyczące składowania śmieci. Zdaniem parlamentarzystów to jedyna skuteczna metoda, by dowiedzieć się, dlaczego od lat władze państwowe biernie przyglądają się temu co dzieje się na wysypiskach.
Posłowie Kukiz’15 żądają komisji śledczej, która miałaby zbadać przepisy dotyczące składowania śmieci. Zdaniem parlamentarzystów to jedyna skuteczna metoda, by dowiedzieć się, dlaczego od lat władze państwowe biernie przyglądają się temu co dzieje się na wysypiskach.
Zdrowie Polaków jest bezcenne. – „Najwyższy czas na to, by zbadać jakie są okoliczności, które powodują, że można nas bezkarnie truć”- mówił na briefingu prasowym Piotr Apel z Kukiz’15.
Polacy mają prawo poznać prawdę. – „Domagamy się komisji śledczej w tej sprawie z dwóch podstawowych powodów. Po pierwsze chcemy sprawdzić poprawność legislacji w tym zakresie. Druga kwestia związana jest z działalnością ministerstwa środowiska, które wydaje się być bezradne”- podkreślił Józef Brynkus z Kukiz’15.
Posłowie Kukiz’15 konsekwentnie od kilku miesięcy podnosili ten ważny dla zdrowia i środowiska temat. Już rok temu na konferencji prasowej przewidziano scenariusz, z którym mamy do czynienia dziś. Dopiero teraz płonące na masową skalę wysypiska śmieci zmusiły rządzących do zabrania głosu w tej sprawie. Posłowie Kukiz’15 podkreślają, że wciąż jednak brakuje pomysłu na rozwiązanie problemu.
Składowiska odpadów to tykająca bomba ekologiczna. – „Wysypiska płoną z dwóch przyczyn. Pierwsza to podpalenia, a druga to brak instalacji do odgazowania składowisk, przez co tylko 6 procent gazów jest wychwytywanych, a 94 procent ulatnia się w atmosferę. Nawet jeśli nie widzimy tych kłębów dymu to ten gaz zatruwa nas i nasze rodziny”- podkreślał poseł Robert Mordak.
Polacy mieszkający w okolicach wysypisk od lat oddychają metanem . Metan ten nie jest utylizowany. W Polsce jest ok. 400 czynnych składowisk odpadów oraz 400 składowisk zamkniętych, a emisja metanu trwa kilkadziesiąt lat po zamknięciu składowiska. Do odgazowania metanu i zamienienia go w energię potrzebne są specjalne instalacje, których jednak jest mało.
To dopiero początek problemów. – „W Polsce mamy 800 wysypisk śmieci i tylko 10 procent jest odgazowywanych. Duży problem jest w Gdańsku. Ekspertyzy mówią, że w 2012 roku bardzo dużo gazu było zgromadzone w okolicach wysypiska a w tym miejscu biegnie obwodnica trójmiejska i są osiedla mieszkalne oraz sklepy. Trzeba sobie zadać więc pytanie, jak w Gdańsku wygląda kwestia bezpieczeństwa z uwagi na to, że ten gaz jest nieodgazowywany i jakie mogą być tego skutki?” – pytał na konferencji w Sejmie poseł Kukiz’15 Andrzej Kobylarz.
O problemie braku odgazowywania składowisk śmieci mówił też ekspert w tej dziedzinie, Leszek Świrski. – „Trzeba w pierwszej kolejności odróżnić składowiska odpadów komunalnych od miejsc, które są przeznaczone na magazynowanie odpadów. Pracując w Polsce od wielu lat wiem, że wykorzystanie energetyczne biogazu jest na poziomie 6 proc. W Anglii gaz jest wykorzystany na ponad 50 procent w systemie energetycznym a w bezpieczeństwie na 80 procent.”
W Polsce co roku wytwarzanych jest 11 milionów ton śmieci. Z zagranicy sprowadzanych jest około 670 tysięcy ton.
dr hab. prof. UP Kraków Józef Brynkus - wykładowca akademicki, poseł VIII kadencji Sejmu RP Ruch Kukiz'15, wybrany z okręgu nr 12 (Małopolska zachodnia). Mój fanpage na FB: https://www.facebook.com/brynkusjozef/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka