Są wśród dziennikarzy wieczni malkontenci i to jest dosyć denerwujące. Jednak czasami zadają sensowne pytania,takie, jakie i ja chciałabym zadać. Czy ktoś policzył koszt przyjęcia uchodźców i obdarowania ich polskimi przywilejami socjalnymi ? Co się stanie z budżetem państwa, gdy UE nie da ani jednego euro ? /To tylko niektóre z nich/ Nie można porównywać funduszy dla Turcji i Grecji : tam zadziałał po prostu strach wygodnej Europy przed hordami młodych mężczyzn, oczekujących na socjal, oczywiście bez pracy , do tego obcych kulturowo....Czekają nas jeszcze napięcia w sprawie dostępu do oświaty i służby zdrowia a w dalszej przyszłości odezwie się historia...Szalenie to trudne ale jestem pewna, że Polska nie mogła się zachować inaczej...Wielu jest zachwyconych pochwałami i poklepywaniem po ramieniu ale to nic nie kosztuje to tylko, nasza sarmacka duma została zaspokojona...Oczywiście są ludzie, których bliskość wojny i zagrożenia dla Polski nie zmieniła i są jak płyta w zepsutym gramofonie :namawiają ciągle UE a nawet domagają się, żeby rządowi PiS nie dawać żadnych pieniędzy...Tak się składa, że pieniądze są dla Polski a rząd będzie musiał się dokładnie rozliczyć z nich..Nie wiem, czy zaślepieni zdają sobie sprawę z tego, że osłabiona Polska może ich nie obronić i będą musieli sobie przypomnieć język rosyjski...Brak wyobraźni czy nieusuwalna nienawiść...Smutek ale i niezgoda na takie zachowanie "wybrańców narodu" i rodzi się pytanie :kto na nich głosował, na tę miałkość intelektualną i niechęć do własnego kraju.Najlepszym, ale nie jedynym przykładem, jest ława posłów polskich w EU :są tam tuzy niesławnego systemu. Historia jednak jest złośliwa :piewców i konstruktorów socjalistycznych porządków przeniosła do zwalczanego kiedyś Zachodu a oni zyskali drugie życie i umieli się dostosować...Nikt nam nie mówił, że będzie łatwo i czasem najważniejsza rzeczą jest trwanie właśnie tu i niezgoda na to, co szkodzi Polsce
Inne tematy w dziale Rozmaitości