
Elegia o upadku małego księcia!
Było wielkie dzieło przed Tobą
i miałeś omijać wszelaką podłość,
abyś mógł przejść przez życie
zachowując ludzką godność.
Było wielu małych w historii
co na piedestał się siłą pchali,
Mówili o wielkich zasługach
ze łzami przed Bogiem kłamali.
Aż jeden zbuntowany kiciarz
z kosą napadł na „bohatera”!
A ten skulony za deską na scenie
skamlał - „Pomocy” przy budce suflera.
(chorus)
„- Na Wawel z nim, na Wawel!!!
Niech wreszcie się Naród obudzi.
Bo cmentarz musi pozostać
dla wiernych i solidarnych ludzi”!
Kler szybko ogłosił z ambony!
„Żaden niewierny się tutaj nie wedrze.
Bezbożni nie spoczną w kościele!
A jego prochy się znajdą w Katedrze”.
Wielu rodaków zadaje pytanie?
Bo każdy Polak myśleć potrafi.
-, Kiedy dla nas równość nastanie?
A wielkich NIECH JASNY SZLAG TRAFI!
Wiersz ten jest moją własną refleksją nad: hipokryzją tego świata i nie należy się w nim doszukiwać jakichkolwiek aluzji czy podobieństw.
Joe Chal (2019-01-22)
Jestem prezesem i fundatorem Polsko Australijskiej Fundacji działającej na Rzecz Zdrowia i Rozwoju Dziecka. Prowadzę badania naukowe na temat „Autyzmu” (rehabilitacji) z wykorzystaniem komory hiperbarycznej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura