Możemy sobie wyobrazić taką sytuację: że to Marek Chrzanowski, broniony przecież zaciekle, nawet po dymisji z funkcji przewodniczącego KNF przez prezesa NBP Adama Glapińskiego, podsuwa mu pomysł na kandydaturę Kacpra Kamińskiego do zarekomendowania do pracy w Banku Światowym.
W sprawie afery Amber Gold, przez wiele miesięcy, teza rządzących i głównych aktorów komisji śledczej była następująca: linie lotnicze OLT Express zatrudniły syna premiera, żeby zrobić sobie polityczną osłonę dla piramidy finansowej Amber Gold.
No to teraz przełóżmy ten tok myślenia na obecną sytuację i spróbujmy – czysto hipotetycznie – zbudować tożsamą konstrukcję w sprawie afer KNF.
Co ma wspólnego afera KNF z pracą Kacpra Kamińskiego w Banku Światowym? Możemy sobie wyobrazić taką sytuację: że to Marek Chrzanowski, broniony przecież zaciekle, nawet po dymisji z funkcji przewodniczącego KNF przez prezesa NBP Adama Glapińskiego, podsuwa mu pomysł na kandydaturę Kacpra Kamińskiego do zarekomendowania do pracy w Banku Światowym.
Po co Chrzanowski to robi? To proste. Z jakiegoś powodu wie, że prezes NBP będzie go bronił nawet jeśli jego rozmowa z Leszkiem Czarneckim zostanie upubliczniona. Łączy ich bowiem jakiś wspólny interes. Wie też, że dzięki temu że ten sam prezes NBP rekomendował syna koordynatora ds. służb specjalnych do pracy w Banku Światowym, służby te - zwłaszcza CBA – zaczną działać, ale bardzo opieszale. I jakoś tak się składa, że CBA rzeczywiście działa niemrawo. I dociera do siedziby KNF dużo później niż wracający z Singapuru jej były szef Marek Chrzanowski.
Oczywiście to tylko teoria. Tylko hipoteza. Na ile prawdopodobna? Oceńcie Państwo sami.
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna
http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
www.facebook.com/flibicki
.
Inne tematy w dziale Gospodarka