Jarosław Kaczyński ani w swoim słowniku ani w swoim myśleniu nie zna pojęcia współpraca. On dzieli ludzi tylko na dwie kategorie.. Wróg albo niewolnik. I skoro Andrzej Duda broni się przed zostaniem niewolnikiem, to musi być wrogiem.
Dziś napiszę krótko. Zakończyło się spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z prezydentem Andrzejem Duda. Strony nie doszły do porozumienia. Wygląda więc na to, że – póki co - Andrzej Duda nie dał się złamać. Nie dał prezesowi zrobić z siebie niewolnika. I właśnie w tym niewolnictwie jest cały problem. Dlaczego?
To bardzo proste. Jarosław Kaczyński ani w swoim słowniku ani w swoim myśleniu nie zna pojęcia współpraca. On dzieli ludzi tylko na dwie kategorie.. Wróg albo niewolnik. I skoro Andrzej Duda broni się przed zostaniem niewolnikiem, to musi być wrogiem. Andrzej Duda jest więc dziś wrogiem prezesa PiS. I tyle.
Prezes go już zaklasyfikował. Co się stało, to się nie odstanie. No chyba, że prezydent się zmieni i jednak przyjmuje postawę niewolniczą. I powie – jak Patryk Jaki – że trzeba królowi oddać co królewskie. W domyśle - oddać się w niewolę. Czy tak będzie nie wiem, ale na dziś Jarosław Kaczyński traktuje Andrzeja Dudę jako wroga po prostu.
I na koniec. Ta cała historia o powitaniu. To jest typowo pisowskie. Po prostu małostkowe.
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna
http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
www.facebook.com/flibicki
Inne tematy w dziale Polityka