Fot: PAP/Radek Pietruszka
Fot: PAP/Radek Pietruszka
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
1003
BLOG

Krzysztof Bosak byłby w II turze wyborów prezydenckich

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
Sławomir Mentzen, jest po prostu sztywny. Wygrywa tym, że jest spoza establishmentu, że jest popyt na świecie na radykalne i mocne hasła, a on akurat jest w tym konsekwentny, bo zawsze to głosił. Brak mu tylko pewnego luzu, błyskotliwości i doświadczenia , a gdyby to miał, to pewnie miałby pewną II turę. A przynajmniej z całą pewnością miałby ją Krzysztof Bosak. Bo mógłby – do tych samych haseł – dołożyć powyższe zalety, których brakuje właśnie Mentzenowi. No i jeszcze ma politycznie otrzaskaną żonę.

Dziś bardzo krótko. Wielokrotnie pisałem na tym blogu, że Karol Nawrocki byłby groźny dla Rafała Trzaskowskiego w II turze wyborów. Że jako „chłopak z nizin” i bokser mógłby dobrze zagospodarować elektorat buntu, którego w tych wyborach – z wielu przyczyn, o które tutaj dziś mniejsza – jest szczególnie dużo. 

Zawsze było go sporo i zgarniała go a to Samoobrona, a to Janusz Palikot, a to Paweł Kukiz. Ten elektorat, będący elektoratem czystego buntu, chciał głosować na kogoś spoza establishmentu. Nie chodziło o poglądy. Dziś jest go jednak zdecydowanie więcej. 

Skoro więc nie zagospodarowuje go Karol Nawrocki – bo wygląda na to, że poza treningiem bokserskim i recytowaniem napisanych przez kogoś tez, których nie potrafi wiarygodnie zaproponować jako własnych – nie ma nic więcej do powiedzenia. Elektorat buntu konsumuje więc dzisiaj Sławomir Mentzen, co widać w sondażach. 

Tyle że Sławomir Mentzen, jest po prostu sztywny. Wygrywa tym, że jest spoza establishmentu, że jest popyt na świecie na radykalne i mocne hasła, a on akurat jest w tym konsekwentny, bo zawsze to głosił. Brak mu tylko pewnego luzu, błyskotliwości i doświadczenia , a gdyby to miał, to pewnie miałby pewną II turę. 

A przynajmniej z całą pewnością miałby ją Krzysztof Bosak. Bo mógłby – do tych samych haseł – dołożyć powyższe zalety, których brakuje właśnie Mentzenowi. No i jeszcze ma politycznie otrzaskaną żonę. 

To wszystko sprawiłoby, że w obecnej sytuacji, Krzysztof Bosak byłby moim zdaniem w drugiej turze. A tak – wszystko jest otwarte. 

Jedno jest pewne. Zwolennicy PiSu krzyczeli często „druga tura bez Bążura” – myśląc o Rafale Trzaskowskim. Tymczasem druga tura bez boksera, to rozpad PiSu i polityczna emerytura Jarosława Kaczyńskiego. 

Wreszcie. Więc naprawdę życzę dobrego wyniku Sławomirowi Mentzenowi, chociaż rzecz jasna na niego nie zagłosuje.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Polityka