Nie wiem czy Krzysztof Stanowski będzie nowym Prezydentem Rzeczpospolitej, choć tego nie wykluczam, ale z całą pewnością wiem jedno. On będzie miał dobry wynik. I to on, jeśli zaapeluje do swoich wyborców z I tury, zadecyduje kto nim będzie. Tak jak zdecydowali o tym Andrzej Lepper w roku 2005, a Paweł Kukiz w roku 2015.
Krzysztof Stanowski ogłosił swój start w wyborach prezydenckich.
Pisałem o tym dosłownie kilka dni temu, że - moim zdaniem - patrząc na stawkę kandydatów, którzy już się zgłosili, robi się naprawdę sporo miejsca dla kandydata naprawdę niezależnego.
Pisałem nawet, że jego profil powinien łączyć cechy takich potencjalnych kandydatów jak właśnie Stanowski i Marek Magierowski. No, ale skoro nie da się zbudować takiej „hybrydy” to wystartował Stanowski. Z moim tekstem na ten temat można się zapoznać tutaj: (https://www.salon24.pl/u/jflibicki/1422881,czy-marek-magierowski-i-krzysztof-stanowski-namieszaja-w-kampanii-prezydenckiej-2025).
„Orędzie” Krzysztofa Stanowskiego, było zwięzłe, błyskotliwe, i naprawdę głęboko przemyślane. Każdy jego konkurent wyścigu prezydenckim dostał celną i bolesną szpilę, a jego wydźwięk był wręcz idealnie skrojony pod zjawisko buntu mas przeciw elitom, które przetacza się przez świat, a którego owocem są choćby Donald Trump czy Javier Milei.
Oczywiście, dziś Stanowski kpi, mówi że jego start jest żartem, ale patrząc na pozytywny odbiór jego „orędzia” od lewa do prawa - moim zdaniem - jego start rychło przestanie być żartem.
Nie wiem czy Krzysztof Stanowski będzie nowym Prezydentem Rzeczpospolitej, choć tego nie wykluczam, ale z całą pewnością wiem jedno. On będzie miał dobry wynik. I to on, jeśli zaapeluje do swoich wyborców z I tury, zadecyduje kto nim będzie. Tak jak zdecydowali o tym Andrzej Lepper w roku 2005, a Paweł Kukiz w roku 2015.
Inne tematy w dziale Polityka
