Fot. PAP
Fot. PAP
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
2199
BLOG

„Dekryminalizacja” aborcji. Nie głosowałem ale się cieszę…

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Polityka Obserwuj notkę 16
Być może rację ma marszałek senior Marek Sawicki, że w tym sejmie, dla żadnych tego typu inicjatyw większości nie będzie. Ja tego nie wiem. To on ma 30 lat doświadczenia w parlamencie, ale znów jeśliby miało tak być, to ja się cieszę.

W sejmie właśnie upadł projekt o dekryminalizacji aborcji. Więc krótko. Parafrazując Jarosława Gowina: nie głosowałem, ale się cieszę. Cieszę się, jak każdy, kiedy widzi, że jego pogląd na ważną sprawę zyskuje większość w parlamencie.

To oczywiste, że nie głosowałem, bo głosowali posłowie. Ale gdyby ten projekt doszedł do Senatu, to – rzecz jasna – głosował bym przeciw. Póki co – nie doszedł. W takim razie. 

Po pierwsze. Aborcja jest złem. I oczywiście są pewne sytuacje w życiu, kiedy może być mniejszym złem – np. gdy zagrożone jest życie matki. Ale złem pozostaje zawsze. Można więc – w wyjątkowych sytuacjach – jak to bywa w prawie, albo uznać czyjąś niewinność ze względu na okoliczności, albo odstąpić od kary. Ale odstępowanie od kary za zły czyn jako zasada, jest czymś społecznie dewastującym. I dobrze, że póki co, do takiej sytuacji nie doszło. 

Po drugie. Cieszę się, że po raz kolejny w tej sprawie, w klubie PSL zapanowała realna wolność. Każdy głosował jak chciał. I cieszę się, że w tym klubie przeciwnicy dekryminalizacji są w większości. Łącznie z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. 

Po trzecie. Być może rację ma marszałek senior Marek Sawicki, że w tym sejmie, dla żadnych tego typu inicjatyw większości nie będzie. Ja tego nie wiem. To on ma 30 lat doświadczenia w parlamencie, ale znów jeśliby miało tak być, to ja się cieszę. 

Po czwarte. Nie wiem czemu nie głosował Roman Giertych, ale niemniej składam mu wyrazy uznania za odwagę. Być może nie głosował dlatego, że projekt miał błędy prawne, o czym mówili niektórzy prawnicy. Jakie? 

W skrócie mówiąc – mówię to jako nie prawnik – takie, że projekt polegał na wykreśleniu przepisów karających za pomoc w aborcji. Te przepisy zaś miały charakter specjalny, a więc po ich wykreśleniu stosowano by przepisy ogólne czyli przepisy o karze za zabójstwo. 

Krótko mówiąc, jeszcze raz: nie głosowałem ale się cieszę.

Fot. Głosowanie ws. aborcji. Źródło: Pixabay.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka