„I - sza sekretarz komunistycznej partii NRD, Angela Merkel, przeszła dziś na emeryturę”

„Trwały pokój w Europie możliwy będzie tylko przy udziale Rosji” - powiedziała w czwartek była kanclerz Niemiec, Angel Merkel. Powiedziała to na jubileuszu 77 lat gazety Süddeutsche Zeitung. Można o tym przeczytać choćby na portalu Salon24: (https://www.salon24.pl/newsroom/1255999,merkel-pokoj-w-europie-mozliwy-jest-tylko-przy-udziale-rosji-ukraincy-oburzeni-tymi-slowami).

Wypowiedź ta – co absolutnie rozumiem – doprowadziła do wściekłości opinią publiczną w Ukrainie. Szczerze mówiąc, mnie też. Jest ona bowiem dowodem albo skrajnej głupoty, albo skrajnego cynizmu, albo chronicznej nieumiejętności przyznania się do błędu. 

No dobrze. Ale przeprowadźmy, na potrzeby tego wpisu, doświadczenie z zakresu tak zwanej historii alternatywnej. Co by mianowicie było, gdyby tak samo uważał Ronald Reagan, w końcówce lat 80 – tych ubiegłego wieku? 

Otóż Angela Merkel, przypomnijmy – była działaczka komunistycznego związku młodzieży , kończyłaby dziś może karierę jako I - sza sekretarz komunistycznej partii NRD. A gazeta, której urodziny Merkel obchodziła wczoraj, pisałaby na pierwszej stronie: „I - sza sekretarz komunistycznej partii NRD, Angela Merkel, przeszła dziś na emeryturę” 

I być może również, tak jak po 16 latach bycia kanclerzem wolnych Niemiec, miałaby poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Bo być może bycie kanclerzem wolnego i demokratycznego kraju nie różni się dla niej od funkcji najważniejszej postaci w komunistycznej partii NRD – którą to postacią uczyniłaby ją Moskwa. 

Powiecie Państwo, że mówią PiSem? Tak. Mówię PiSem! I to jest zasługa idiotycznych bądź haniebnych wypowiedzi Angeli Merkel!

Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/