Dziś bardzo krótko. Jutro przypada 3 rocznica śmierci Pawła Adamowicza. I pamiętam, jak 3 lata temu bardzo wiele osób zastanawiało się, czy ta śmierć zmieni polską politykę? Czy zmieni nas – polityków.
Były pewne drobne oznaki, że tak może się stać. Pamiętam, że kiedy na twitterze pojawiły się pierwsze informacje o zamachu, i niektórzy uczestnicy tego medium, niechętni Adamowiczowi, zaczęli się z tego cieszyć, to zostali ostro skrytykowani przez posłankę Joannę Lichocką.Pamiętam, że ja też postanowiłem sobie wtedy, że postaram się na blogu pisać łagodniej.
Pamiętam, że myślałem wtedy o jednym tekście z tego bloga, gdzie posłów PiS nazywałem „gangiem obcinaczy palców”. Obiecałam sobie wtedy, że nie będę tak pisał.
Czy po tych 3 latach mi się to udaje? Z pewnością nie. Ale o tym pamiętam. I się staram, chociaż czasem mnie ponosi. Czy więc generalnie śmierci Pawła Adamowicza zmieniła nas, polityków i nasze wzajemne relacje? Odpowiedź niestety brzmi nie. I moim zdaniem niestety nic tego nie zmieni. Zmienić to może tylko jakieś poważne zagrożenie zewnętrzne, którego Polsce ani nam nie życzę.
W tym sensie, gdy chodzi o śmierć Pawła Adamowicza i jej ówczesny społeczny rezonans, straciliśmy z tego wydarzenia coś ważnego. Niestety…
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna
http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
Inne tematy w dziale Społeczeństwo