Wczoraj media obiegła wiadomość, że prawdopodobnie tak zwany „Zamek w Stobnicy” będzie musiał być rozebrany. Taka informacja pojawiła się także na Salonie24 (https://www.salon24.pl/newsroom/1158765,zamek-w-stobnicy-czeka-rozbiorka-jest-decyzja-glownego-inspektora-nadzoru-budowlanego,2).
Po pierwsze dlatego, że uważam, iż cały proces jego rozbiórki może być dla środowiska jeszcze bardziej niekorzystny niż jego użytkowanie.
Po drugie dlatego, że jeśli już stoi i jest atrakcją turystyczną dla tej gminy i powiatu - a jest – to należy to uszanować i wyciągnąć z tego wnioski. Nie wiem, czy przy tej inwestycji naruszono prawo, ale jeśli je naruszoną, to trzeba po prostu – w imię tej racji – ukarać inwestora inaczej, niż przez nakaz rozbiórki. Choćby grzywną. Nawet bardzo wysoką. W imię dobra społecznego, trzeba to po prostu zalegalizować. I tak zrobił poprzedni Wojewoda Wielkopolski, co wykorzystano jako pretekst w walce politycznej obozu rządowego o jego odwołanie.
Narazie jedyne co z tego wynikło, to awantury oszalałych ekologów i urbanistów oraz śmierć zaszczutego urzędnika starostwa powiatowego. A przypomnę że inwestor miał ekspertyzy wybitnych naukowców – ekologów, których notabene obecny Wojewoda Wielkopolski też świetnie zna i wie, że to są fachowcy.
I dobrze. Bo nie ma powodu, żeby biorąc pod uwagę wszystkie argumenty, rozbierać coś tylko dlatego, żeby wytrwale budujący państwo z dykty urzędnicy dzisiejszego obozu władzy, udowadniali na tym przykładzie, że niby wcale z dykty ono nie jest…
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
Komentarze
Pokaż komentarze (210)