Fot. Piotr Łysakowski
Fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
2174
BLOG

Robicie z nas idiotów. My też mamy swoje interesy. 40 posłów PiS wstrzymało się nad RPO

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 32

W ostatni czwartek, Sejm powołał profesora Marcina Wiącka na funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich. Wygląda na to, że niemal już roczne problemy z wyłonieniem następcy Adama Bodnara wreszcie się skończą. Nie chcę o tym pisać, bo już o tym pisałem tutaj, że jest to sukces PSL – Koalicji Polskiej (https://www.salon24.pl/u/jflibicki/1148060,w-sprawie-rpo-psl-pokazalo-jak-robic-polityke).

Istotne jest co innego. Otóż w głosowaniu nad kandydaturą profesora Wiącka wstrzymało się 40 posłów PiSu, chociaż, to dzięki temu, że PiS ostatecznie go poparł, jego wybór na te funkcję także przez Senat będzie ostatecznie możliwy. Ciekawe są motywy, dla których tych 40 posłów się wstrzymało. Bloger Carlo Paolicelli, w długim wpisie na Salonie24 – poświęconym konieczności usunięcia z rządu Jarosława Gowina – twierdzi, tak to rozumiem, że to głosowanie jest protestem przeciw temu, co właśnie robi Gowin (https://www.salon24.pl/u/trybun/1149495,polski-lad-czas-decyzji).

Uważam inaczej. Otóż moim zdaniem motywy tych posłów były inne. Jeśli by analizować, kto się wstrzymał, to moim zdaniem byli to albo konserwatyści – myślę tu o zwolennikach posła Wróblewskiego – albo najbardziej twardzi PiSowcy. Ci pierwsi mieli moim zdaniem motywacje dwie. 

Pierwsza to taka, że skoro prezes negocjuje z Solidarną Polską, a nawet z pojedynczym posłem Czartoryskim czy Kołakowskim, to czemu nie ma negocjować z nami, jako z grupą spojoną konserwatywnym światopoglądem właśnie? Jest to w sumie bardzo logiczne. 

Drugi powód jest taki, że obok polityki nikt nie lubi, kiedy się z niego robi idiotę. A kierownictwo PiS z wielu swoich posłów idiotów zrobiło. Zamiast od razu negocjować z większością senacką, kto ma szanse na akceptację tej izby, wysyłano do boju pojedynczych straceńców, z komunikatem: załatw sobie jakoś w Senacie te trzy głosy, bo to twoja a nie nasza sprawa. Tak było z Piotrem Wawrzyniakiem, tak było z Bartłomiejem Wróblewskim. Wreszcie na koniec - jakiś czas temu - kazano tym samym posłom głosować przeciw profesorowi Wiąckowi – który był merytorycznym kandydatem– a głosować na Lidię Staroń, o której można powiedzieć wszystko tylko nie to, że jako inżynier budownictwa była kandydatką merytoryczną. 

A więc krótko mówiąc ci ludzie mówią tak: to najpierw kazaliście nam głosować przeciw Wiąckowi, żeby za dwa tygodnie głosować za? To nie można było od razu wymyśleć że trzeba się z większością senacką dogadać? To z tego powodu, że wy żeście o tym nie pomyśleli, mamy z siebie robić idiotów? To są motywację połowy z tej grupy 40 posłów, która się wstrzymała nad kandydaturą Wiącka. Pozostali – to pisowski beton, który uważa, że z opozycją nie należy rozmawiać po prostu w żadnej sprawie. 

Jeśli trzeba by było pisać w jednym zdaniu, dlaczego tych 40 posłów się wstrzymało, to brzmiałoby ono tak: nie róbcie z nas idiotów. A poza tym, to my też mamy swoje interesy…


Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/ 

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl   

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Polityka