Wczoraj Mateusz Morawiecki – odnosząc się do doniesienia do prokuratury, jakie w sprawie „wyborów kopertowych”, złożył na niego prezes NIK Marian Banaś – powiedział, że on jego ministrowie w tej sprawie „zachowali się jak trzeba”. (https://wiadomosci.wp.pl/premier-popelnil-przestepstwo-morawiecki-zachowalismy-sie-tak-jak-trzeba-6643539608550368a).
Pierwsze, co mi przyszło do głowy to to, że Mateusz Morawiecki przyrównuje w tej sprawie siebie i swoich ministrów do Inki. Nie wiem, czy premier miał w tej sprawie taką intencje, ale jeśli ją miał, to to jest po prostu coś nieprawdopodobnego.
Posłużył się bowiem słowami młodej dziewczyny, która – oddając życie za Ojczyznę – prosiła, by zanim umrze z ręki komunistycznych oprawców, przekazano jej babci, że „zachowałam się jak trzeba”.
Z jednej strony mamy więc bohaterską śmierć, a z drugiej strony chęć zabezpieczenia własnego, politycznego interesu w czasie pandemii, nawet kosztem złamania prawa, o czym informowali go jego właśni prawnicy.
Powtarzam jeszcze raz: jeśli premier świadomie użył tego porównania to jest po prostu głęboko nieprzyzwoite.
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna
http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl
Inne tematy w dziale Polityka