Jerzy Przystawa Jerzy Przystawa
2139
BLOG

PiS z JOW-em w zębach?

Jerzy Przystawa Jerzy Przystawa Polityka Obserwuj notkę 44

 

Straszna myśl, że w Polsce posłów można by wybierać tak, jak to od ponad 200 lat robią Brytyjczycy, Kanadyjczycy czy Amerykanie powoduje, że posłowie dostają gęsiej skórki, a ciarki przebiegają po plecach naszych najwybitniejszych polityków. Jest to perspektywa tym bardziej przerażająca, że nasza młodzież setkami tysięcy, a nawet milionami wali do tych krajów w poszukiwaniu pracy i lepszych widoków na życie, a tym samym,  w sposób nieunikniony, styka się z takim systemem wyborczym. Są więc uzasadnione podstawy do obaw, że ta zaraza może wreszcie przenieść się do nas i co wtedy?
 
Aby uniknąć katastrofy imają się nasi politycy wszystkiego, co popadnie, a wynajęci żurnaliści wymyślają najróżniejsze figury retoryczne, aby pomysł jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW) od razu obrzydzić i potencjalnych zwolenników uprzedzić.
 
Na oryginalny sposób walki z JOW wpadli czołowi komentatorzy polityczni tygodnika „Polityka”, Jacek Żakowski i Janina Paradowska. Otóż dają oni czytelnikom do zrozumienia, że pomysł JOW w wyborach do Sejmu, to jest de facto pomysł Prawa i Srawiedliwości. W tekście „Jak ożywić naszą demokrację” pisze Żakowski: „ Gdyby nie konstytucja … te zmiany zapewne dawno weszłyby w życie. I mielibyśmy się z pyszna.. Gdybyśmy mieli okręgi jednomandatowe w 2005 r. PiS zdobyłby samodzielną większość. Nie potrzebowałby koalicjantów, więc premier i prezydent Kaczyńscy zaczynaliby właśnie swoje drugie kadencje.” A ten odkrywczy tekst zaczyna słowami: IV RP tryskała pomysłami rewolucji systemowych, ustrojowych, konstytucyjnych. Okręgi jednomandatowe miały uleczyć polską politykę.” Dalej rozwija te podniosłe myśli, rekapitulując je w bezdyskusyjnej konkluzji: „Nie okręgi jednomandatowe uzdrowią polską politykę.” Wtóruje temu Paradowska w artykule „Dlaczego nasze partie polityczne przenika niemoc i pustka” , gdzie autorytatywnie stwierdza „Recepta, czyli zmiana obecnego systemu wyborczego na jednomandatowe okręgi, wydaje się lekarstwem gorszym od choroby.”
 
Janina Paradowska i Jacek Żakowski to fachowi wyjadacze polityki i doskonale wiedzą skąd wiatr wieje. Może dowiedzieli się skądś, że Jarosław Kaczyński ma zamiar przestawić swoją partię na nowy tor? Do tej pory to Jarosław i Lech Kaczyńscy byli w Polsce głównymi przeciwnikami JOW, czyżby zanosiło się na radykalną zmianę kursu?
 
Bardzo to jest ciekawe. Patrzmy uważnie na zbliżające się wybory samorządowe. Partie polityczne już dzielą skórę na niedźwiedzią i uprzedzając głosowania podają nam informacje o swoich rewelacyjnych sukcesach w przyszłości. Przypomnijmy więc to, czym nigdy się nie chwalą: w bezpośrednich wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast WSZYSTKIE PARTIE POLITYCZNE RAZEM zdobyły, odpowiednio, w 2002 roku 23,96% , a w roku 2006 już tylko 18, 26% mandatów. Na tym tle PiS wygląda lepiej, bo gdy w roku 2002 partia zdobyła jedynie 2 mandaty (0,08%), to w roku 2006 o 75 mandatów więcej, a więc 3,05% - wzrost prawie 40-krotny! Może Żakowski z Paradowską dowiedzieli się, że ten trynd  zostanie utrzymany i PiS w nadchodzących wyborach może zgarnąć wszystko. No, taki wynik mógłby nawet Prezesa Kaczyńskiego skłonić do zmiany stanowiska!

Strona Ruchu JOW Pomóż wprowadzić JOW

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (44)

Inne tematy w dziale Polityka