Fabryka śmiechu...obiecują "apolityczne wojsko", czyli takie niezależne od rządu.

Na konwencji PO w Tarnowie w sobotę 9 września wystąpił gen. Mieczysław Gocuł, a do Senatu z list Paktu Senackiego startuje gen. Mirosław Różański. Nie przeszkodziło to dziś kandydatce KO do Sejmu i córce znanego biznesmena, Aleksandrze Wiśniewskiej, zapowiedzieć „apolitycznego wojska” i „rozporządzenia o ochronie munduru polskiego”. Na „ochronę munduru polskiego” w wykonaniu KO i jej autorytetów napatrzyliśmy się wszyscy chyba do syta w drugiej połowie 2021 r.

Aleksandra Wiśniewska, kandydująca do Sejmu z list KO, w ramach „100 konkretów na 100 dni” mówiła dziś na briefingu w Warszawie o programie dotyczącym bezpieczeństwa Polski. Pomijając już jej kompetencje w tym zakresie, szczególnie niektóre z jej zapowiedzi można ocenić jako dość interesujące.  Wszyscy mundurowi, którzy zostali niesłusznie zwolnieni po 2015 r. będą mieli prawo i możliwość powrotu do służby zawodowej w wojsku i emerytury niesłusznie im odebrane również będą mogły zostać przywrócone — przekonywała też.

Innymi słowy, powraca wątek „naprawy krzywd”, którą obiecał w styczniu tego roku lider PO Donald Tusk uczestnikowi spotkania z byłym premierem. Pan Jan przedstawił się jako były pracownik „policji politycznej”. Jak ujawnił wówczas prof. Sławomir Cenckiewicz, uczestnik spotkania z Tuskiem nie kłamał, ale za to dość skromnie opowiadał o swoich „zasługach” dla komunistycznego systemu. Pod koniec 1982 r. Jan Orzyłowski został nagrodzony przez samego Czesława Kiszczaka. Czy zapowiedź dotycząca wojska "niezależnego od rządu" nie jest jawnym nawoływaniem do wypowiedzenia posłuszeństwa państwu i zachętą do przewrotu wojskowego w "razie niezadowolenia"?