Mocny przekaz, szczególnie do wyborców opozycji. To ma być przedstawiciel elit w Sejmie. Ktoś może powiedzieć, jakie elity, taki przedstawiciel. Mało tego jest duże prawdopodobieństwo, że to może być przyszły minister rolnictwa.
Ci, którzy tak narzekają na ministrów rolnictwa w tym rządzie, niech się przyjrzą i posłuchają, a potem przez chwilę zastanowią, bo to jest bardzo prawdopodobny ich następca w przypadku wygranej opozycji. Nawet tu pada o to pytanie, a on w swej skromności nie wykluczył. Że niemożliwe? Nieprawda. Wiadomo, że Tusk jest podły i przed niczym się nie cofnie, może go zrobić takim ministrem dla jaj, jak kiedyś zrobił Joannę Muchę ministrem sportu. Proszę sobie przypomnieć minister sportu w rządzie Tuska, panią Joanne Muchę i listę jej wpadek. Zapisała się w naszej pamięci niemal wyłącznie z powodu swojej niewiedzy, lapsusów słownych, pomyłek i błędnych decyzji.
To ona do Centralnego Ośrodka Sportu posłała swojego... fryzjera Marka Wieczorka. W jednym z pierwszych telewizyjnych wywiadów kazała nazywać się "ministrą". Po powołaniu na stanowisko Joanna Mucha zdradziła, że o sporcie uczy się z internetu, a w czasie finału Superpucharu Polski w piłce nożnej Legia Warszawa-Wisła Kraków pytała, kto wybrał te drużyny? Po piłce nożnej przyszedł czas na hokej. Minister sportu wbrew faktom przyznała, że III liga hokeja w Polsce istnieje, itd., itd.
Ten kandydat może przebić byłą ministrę o kilka długości. Już wiemy po sprawie z Kornelem Morawieckim, że to konfabulant, który jest w stanie zmyślić i powiedzieć wszystko, podobnie, jak jego obecny szef i tu nieźle się uzupełniają. Samo to, że Tusk chce zrobić takiego prymitywnego osobnika posłem w Sejmie, który ma decydować o losach innych, to nic innego, jak robienie sobie jaj z Polaków. Nie z pisowców, jakby niektórzy chcieli, ale ze wszystkich Polaków. Ciekaw jestem, jak będą czuć się te elity, uważające się za lepszą część narodu ze świadomością, że mają takiego przedstawiciela w Parlamencie? Czy będą dumni wysłuchując takich idiotyzmów, jak w tym wywiadzie? Borys Budka pytany był o to, czy Donald Tusk obiecał Michałowi Kołodziejczakowi, że będzie przyszłym ministrem rolnictwa. To nie jest prawda - powiedział, ale jak wszyscy wiemy "wierzyć należy tylko w zdementowane informacje".
https://www.fakt.pl/polityka/wpadki-joanny-muchy-minister-sportu-zalicza-same-wpadki-jakie-wpadki-zaliczyla-joanna/j0dx501
Inne tematy w dziale Polityka