Nagle wyszło że cała odwaga Donalda T. funta kłaków niewarta. Ależ go Weber wystraszył.

No i można powiedzieć, że Donald Tusk dostał właśnie swoje "sprawdzam", które tak często ostatnio kierował w kierunku władzy. Jeszcze niedawno rzucał się niczym tygrys, a to w kierunku Morawieckiego, a to Kaczyńskiego i wydawało się, że zaraz obu rozszarpie. Prześmiewczym memom w mediach społecznościowych nie było końca dzień i noc. I nagle wszystko znikło, jak za działaniem czarodziejskiej różdżki. Cóż takiego się wydarzyło, że z odważnego bohatera w jednym momencie pył nie pozostał?

Ano szefostwo w Niemczech odkryło prawdziwe karty. W momencie kiedy mówiąc kolokwialnie "zaczęło żreć" i po kolejnych wielkomiejskich wiecach wydawało się, że poparcie dla Platformy zaraz wystrzeli, przyszedł z Zachodu niespodziewany cios w plecy. Pytanie tylko, czy to był wypadek przy pracy, czy celowe działanie? Czy Weberowi nieznającemu za dobrze polskiej mentalności niecący się wymsknęło, czy może to było zamierzone, a jeśli tak, to jaki był cel?

Zniknął całkowicie z przestrzeni medialnej, zostawił pustkę w polityce. A przecież znamy wcześniejsze takie zachowania z okresu premierowania i jak widzimy nic się tu nie zmieniło. Mówiło się wtedy, że Tusk zaszył się w szafie, kiedy następowały nagłe, doniosłe wydarzenia i w zależności od ich skali potrzebował coraz dłuższego czasu na reakcję. Czy tym zachowaniem nie przekreślił całego wcześniejszego dorobku, pokazując najwierniejszym druhom, że "król" jest po prostu nagi, a to wszystko wcześniej, to była jedynie pusta poza, która nagle zniknęła, niczym bańka mydlana? Jakże oni teraz muszą się czuć?

Wracając do Webera, pytanie czy to była jego własna inicjatywa, czy był może wyrazicielem woli niemieckich sponsorów i zleceniodawców, którzy być może doszli do wniosku, że sprawy zaszły w ślepą uliczkę, a wyborów w ten sposób, na fali nienawiści i samych emocji, we współczesnym świecie już się nie wygrywa? Może postanowili wstrząsnąć swoim pupilem i wyrwać go z tej równoległej rzeczywistości, w której jak widzieli czuje się tak dobrze? Jak widać pytań jest bez liku, odpowiedzi może czas przyniesie. Na razie jest jak jest, czyli Donald w szafie, a w zawiązku z tym kampania Platformy w d...