jerzynowak jerzynowak
1681
BLOG

Mówiąc językiem Platformy, to Tusk się teraz "posra".

jerzynowak jerzynowak Polityka Obserwuj notkę 7

Prezes ma pełne gacie — grzmiał Tusk w trakcie swojego wystąpienia w Poznaniu, mówiąc o referendum, a tłum jego wyznawców opanował wielki entuzjazm. Wyrażał się on radosnym okrzykiem tysięcy uczestników. W ten sposób do debaty publicznej wprowadził nowy, knajacki język, którym dotąd posługiwały się co najwyżej obszczymurki z podwórka. Donald Tusk świadomie kłamie. Wie, że prezes Prawa i Sprawiedliwości nie boi się referendum. Jego wynik był bowiem znany, zanim Jarosław Kaczyński zaapelował o jego zorganizowanie. Były premier przekracza kolejne granice żenady w trakcie swoich spotkań z wyborcami. Nie chce już „pojednania”. Jest też coraz bardziej zirytowany.


Głosujesz na partię Kaczyńskiego? To oznacza, że albo pozwalasz im kraść, albo chcesz kraść razem z nimi – mówił w piątek w Poznaniu. Królami życia są ci, którzy chleją, biją swoje dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu lat. Wymarzona klientela polityczna dla władzy, która sama sposób myślenia bardzo podobny do tej klienteli –grzmiał w maju tego roku. Dlaczego Donald Tusk tak szokująco obraża wyborców Prawicy? Czyżby nie wierzył w zwycięstwo i możliwość przekonania do siebie wyborców PiS? Media usłużne Tuskowi pracują na pełnych obrotach, skrajnie upolitycznione stowarzyszenia sędziowskie całkowicie anarchizują system, harcownicy pokroju Romana Giertycha organizują akcje w mediach społecznościowych, a on sam na prawo i lewo rozdaje przyszłe „wyroki” i „zarzuty”.


Nagła i niespodziewana decyzja o powrocie do rządu Jarosława Kaczyńskiego w randze wicepremiera wydaje się zaskoczyła całą stronę opozycyjną,. jak i samego Donalda Tuska. Jak dotąd nie zabrał głosu. Trwa widocznie narada w sztabie piarowców jak zareagować i uderzyć w to najnowsze posuniecie ekipy rządowej. Znając osobiste animozje miedzy panami, jak i niespotykany przerost ambicji szefa Platformy możemy sobie wyobrazić w tym momencie, jak mu "skoczyła gula" na wieść o powrocie Kaczyńskiego do rządu. On tu staje na głowie poświęcając cały autorytet dla podobnej funkcji, a wizja przyszłego premierostwa coraz bardziej się oddala, a tu jego główny rywal i oponent robi to jakby od niechcenia i jemu na złość. To musi cholernie boleć. Mówiąc jego językiem "idzie się posrać".

jerzynowak
O mnie jerzynowak

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka