Te cyniczne, ogorzałe twarze starych sprawdzonych weteranów obok Tuska, to zapewne pokłosie jego wcześniejszych obietnic do weteranów służb bezpieczeństwa "skrzywdzonych" przez PiS obniżeniem emerytur, że "wszystkie krzywdy zostaną naprawione"? Niejeden z prześladowanych w PRLu ma tam okazję dostrzec twarz swojego prześladowcy z przeszłości.
Oszalały z nienawiści, to jedynie przychodzi na myśl, gdy się widzi i słyszy, co Tusk wyczyniał i wykrzykiwał w Poznaniu. Tu już naprawdę wszystkie hamulce puściły, a wszelki granice zostały przekroczone. Współwinne takiego zachowania tego szaleńca są media sprzyjające opozycji, które całkowicie wyłączyły jakikolwiek krytycyzm i zdrowy osąd, utwierdzając go, że czyni słusznie.
Dzisiaj ta władza to seryjni zabójcy kobiet. (…) Panie Kaczyński, to na pana głowę spadają te śmierci, ta żałoba — grzmiał ten wariat, nawiązując zapewne do sławnego seryjnego samobójcy z okresu własnych rządów, którego ofiarami w dziwnych okolicznościach stało się wiele osób ze świecznika i nie biorąc zupełnie pod uwagę przytaczanych ostatnio statystyk, które mówią, że odsetek śmierci okołoporodowych jest w Polsce kilkukrotnie mniejszy, niż na przykład w Niemczech, czy we Francji. Tu chociażby otwiera się pole dla mediów, aby mu uświadomić, że poza draństwem, jakie w tym momencie uprawia, zwyczajnie się myli co do faktów.
Oni tylko potrafią pieniądze ukraść, zmarnować albo zgubić — wykrzykiwał. Można powiedzieć, że durniej już nie można biorąc pod uwagę, jak obecna ekipa zarządza finansami i jakie transfery płyną bezpośrednio do Polaków, oraz porównując to z sytuacją, gdy to on "rządził". Nazywanie zaś oponenta politycznego " kieszonkowym dyktatorkiem z Żoliborza" i pozowanie na tle łajdackiego hasła "Boże, zabrałeś nie tego Kaczyńskiego” świadczy tylko o całkowitej bezradności i upadku człowieczeństwa w tym osobniku. Nic dziwnego, że reakcje w sieci są jednoznaczne: "Łajdactwo!", "Draństwo", "Zdjęcie mówiące więcej niż tysiąc słów. Już raz doprowadziło to do tragedii w Łodzi. Czy chcą powtórki?", "Obrzydliwa mowa nienawiści!", "Robią to celowo. Hodują nowego Cybę. A zaprzyjaźnione z nimi media i tak będą to usprawiedliwiać."
Niektórzy już określili, że to było najbardziej obrzydliwe wystąpienie polityczne w dziejach Polski. Najtrafniej ujął to Stanisław Janecki, publicysta tygodnika "Sieci" - "Na wiecu w Poznaniu Donald Tusk zaprezentował się jako seryjny zabójca rozumu, logiki i moralności." Ja mam natomiast osobiste pytanie do dzieci Tuska, Michała i Katarzyny, która ostatnio broniła go przed hejtem, który go rzekomo spotyka - Czy widząc co wczoraj wyprawia i mówi w Poznaniu są dalej dumni z taty? Czy nawet przez chwile nie mieli wątpliwości co do jego wczorajszego zachowania?
Inne tematy w dziale Polityka
