Anna Maria Żukowska z Lewicy coraz bardziej mi się podoba i nie mówię tu o relacjach damsko męskich, chociaż i na tym polu pani posłance nic nie brakuje, ale o zdecydowaniu i ciętym języku w obronie Polski. Aż dziw co ona robi obok takich zakręconych lewaków, jak Gawkowski, czy Biedroń. Wróżę jej przyszłość obok rozsądnych polityków z PiS.
Pierwszy raz błysnęła kilka dni temu, kiedy stanowczym tonem odpowiedziała Niemce działaczka AfD Alice Weidel , która zaczęła wypowiadać dwuznaczne aluzje dotyczące zachodniej Polski, która jakoby stanowiła wschodnie Niemcy. Polska parlamentarzystka podsumowała to takim zdecydowanym komentarzem: "Alicja, ja Ci powiem: polska armia jest lepiej wyszkolona, uzbrojona i dofinansowana od niemieckiej, więc nawet o tym nie myśl [o Niemczech wschodnich jako środkowych]. Wracaj do swojej naziolskiej budy" - podsumowała. Nie jesteśmy przyzwyczajeni, bowiem bardzo rzadko się zdarza, można nawet zaryzykować, że wcale , aby ktoś z opozycyjnej strony zabrał tak zdecydowany głos w interesie Polski.
W niedzielę w TVP info w programie „Woronicza 17” odbyła się dyskusja o nowym pomyśle Unii, aby znów nas na siłę ubogacić nielegalnymi imigrantami i wesprzeć tym samym proceder zarabiających na tym krocie przemytników ludzi. Także tym razem pani Żukowska bez zbędnych lewackich fanaberii, jakimi wciąż nas uracza chociażby nasza posłanka Pajacyk Ochojska, zdecydowanie opowiedziała się po stronie Polski, dołączając do tego rzeczowe argumenty. „Państwa starej Unii Europejskiej zapominają, że większość nielegalnych migrantów pochodzi z krajów, które były ich koloniami. Kolonie w Afryce miały Niemcy, Francja, Włochy. A my teraz mamy za to odpowiadać?” - podkreśliła.
"Jeśli chce się nam narzucić, że mamy przyjąć 1800 osób z innych państw niż Ukraina, to przy skali pomocy udzielonej przez Polskę Ukraińcom to nie jest duża kwota, ale dlaczego UE nie bierze pod uwagę tego, że jako kraj ponieśliśmy największa ofiarność w stosunku do uchodźców z Ukrainy?" – powiedziała posłanka Lewicy. "Jeśli my sami z siebie przyjmujemy uchodźców,Polska ofiarowuje im prawa socjalne, możliwość edukacji, to są to nieporównywalne kwestie, które powinny być brane pod uwagę w dyskusji w KE. Polska powinna być z tego wyłączona" - dodała."My nie zrobiliśmy tego na podstawie dekretu unijnego. Przyjęliśmy ludzi uciekających przed wojną. Oni są w Polsce. O tym UE nie chce pamiętać" – zwróciła uwagę Anna Maria Żukowska. Co ciekawe także posłowie PSL obiecali, że będą głosować przeciwko rezolucji o przymusowych relokacjach. Standardem jest, że "król Europy", tak chętnie udzielający się w mas mediach na każdy temat, akurat w tej sprawie nie zabrał jeszcze głosu. Wiadomo niemiecki interes przede wszystkim.
Inne tematy w dziale Polityka